Kamieniec to wieś widmo na Opolszczyznie. Ludzie boją się tutaj mieszkać. Włamał się i trzy dni mieszkał w moim domu!

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Kamieniec, czyli śródleśna wieś widmo.
Kamieniec, czyli śródleśna wieś widmo. Mirosław Dragon
Kamieniec to niezwykły śródleśny przysiółek w rezerwacie przyrody. Kiedyś mieszkało tutaj 300 osób, a dzisiaj na co dzień nie mieszka tutaj nikt. Stojące tutaj stare domy mają jednak właścicieli, którzy boją się wielbicieli urbexu oraz złodziei, którzy niestety również odwiedzają Kamieniec.

Kamieniec to jeden z ulubionych celów weekendowych wycieczek miłośników przyrody oraz urbexu (czyli zwiedzania opuszczonych miejsc).

Jest to położony w środku lasu przysiółek wioski Szumirad, położonej przy drodze wojewódzkiej nr 494 na trasie Opole - Olesno. Trafić tutaj jest bardzo łatwo. W Szumiradzie można zostawić samochód (drogą leśną nieupoważnione samochody nie mogą jeździć) i rowerem pojechać do kilka kilometrów do Kamieńca.

Wokół Szumiradu i Kamieńca są rezerwaty przyrody: Smolnik i Kamieniec. Lasy obfitują w grzyby, a zaraz za Szumiradem w lesie znajduje się owiana tajemnicą śródleśna jednostka wojskowa.

Sam Kamieniec jest fascynujący również dlatego, że kiedyś mieszkało tam 300 osób, a dzisiaj to wieś widmo. W środku lasu stoi nawet okazała szkoła, oczywiście opuszczona.

Nic dziwnego, że do Kamieńca ściągają nie tylko miłośnicy grzybów i spacerów po rezerwacie, ale także miłośnicy urbexu, czyli zwiedzania opuszczonych i niedostępnych budynków.

Wieś jest opuszczona, ale domy w Kamieńcu mają właścicieli

Jest jednak jeden podstawowy problem: nawet jeśli Kamieniec nie ma stałych mieszkańców, jednak domy mają swoich właścicieli. Są to domy letniskowe, do których ich właściciele przyjeżdżają najczęściej na weekendy i na urlopy. Właściciele domów w Kamieńcu boją się wielbicieli urbexu oraz złodziei, którzy również odwiedzają Kamieniec.

- W nocy nieraz widać, jak po szkole ktoś chodzi i świeci latarkami. A to przecież jest prywatny budynek! - mówią właściciele domów z Kamieńca.

- Kiedyś przyjechałam do Kamieńca i okazało się, że ktoś włamał się i mieszkał w moim domu przez kilka dni! Doszło także do kradzieży - mówi właścicielka jednego z domów. - Dlatego wraz z innymi właścicielami nie tylko mamy monitoring, ale tak robimy, żeby przez cały rok ktoś z nas był na miejscu.

- Każdy z domów znajdujących się w Kamieńcu ma swoich właścicieli, którzy o swoje domy dbają i użytkują je. To nie jest opuszczone i bezpańskie mienie - podkreśla pan Jan, właściciel jednego z domów w Kamieńcu.

- Dawna szkoła również jest własnością prywatną - zaznacza Daniel Gagat, wójt gminy Lasowice Wielkie. - Zgłaszaliśmy właścicielom oraz dzielnicowemu, że do środka wchodzą obce osoby i nocują tam.

- To prawda, w Kamieńcu dochodziło do włamań i kradzieży. Zatrzymany został sprawca tych włamań, okazał się nim być mieszkaniec jednej z okolicznych wiosek - mówi asp. szt. Dawid Gierczyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kluczborku. - Dzielnicowy patroluje również te śródleśne przysiółki wokół Szumiradu.

Każdy ma prawo wybrać się na wycieczkę do Kamieńca i sąsiednich śródleśnych osad (jest ich tam kilka), ale powinien pamiętać, że budynki w tych osadach w środku lasu są prywatne.

A nawet w opuszczonych i zrujnowanych budynkach należy zachowywać podstawową zasadę urbexu: „Take only pictures, leave only footsteps" (zrób tylko zdjęcia, zostaw tylko ślady stóp).

Opuszczona szkoła w Kamieńcu, śródleśnej osadzie koło Szumiradu

Przerażająca pustka w miejscu, które kiedyś tętniło życiem. ...

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska