Przyjezdni objęli prowadzenie już po pierwszej akcji. W 5. min Kaliciński przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów i technicznym uderzeniem pokonał Malinowskiego. Od tej pory groźniejsze sytuacje stwarzali miejscowi. W 20. min, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Łobodźca, Pawlik przeniósł z bliskiej odległości futbolówkę nad poprzeczką. Chwilę później Świtoń podał do Drobniaka, którego strzał okazał się mało precyzyjny. W 33. min ponownie w dogodnej sytuacji znalazł się Pawlik, ale jego uderzenie z kilku metrów instynktownie obronił Bobowski.
Początek drugiej odsłony należał do przyjezdnych. Najpierw dobrze ustawiony Burba minął się z piłką, a następnie strzał Szywalskiego pewnie obronił Malinowski. W odpowiedzi, po podaniu Banowicza, wyrównanie zdobył Piekarczyk, kapitan miejscowych. Po chwili było już 2-1. Za komentowanie decyzji sędziego przez Wysockiego podyktowany został rzut wolny, po którym Pawlik atomowym uderzeniem wpisał się na listę strzelców. Kolejne gole były udziałem Piekarczyka. Najpierw wykorzystał dokładne podanie Siedleckiego, a później przebiegł z piłką pół boiska, minął dwóch obrońców, po czym technicznym uderzeniem pokonał Bobowicza. - Ludzie, porażka w takim meczu - denerwował się jeden z działaczy MKS-u. - Na treningach narzekają, że za dużo biegają, a potem na meczach nie mają siły, żeby biegać - komentował grę swoich zawodników podenerwowany trener Kot. W 83. min padła ostatnia bramka spotkania. Szywalski przelobował zza pola karnego Malinowskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?