Kędzierzyn-Koźle > Lokatorzy spalonej kamienicy koczują przed budynkiem

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Mieszkańcy spalonej w sobotę kamienicy przy ulicy Moniuszki 5-7 w Kędzierzynie-Koźlu koczują pod swym spalonym domem.

- Nie chcemy iść do mieszkań zastępczych, które nam zaproponowano w Koźlu Porcie, ani też mieszkać w ośrodku dla bezdomnych Markot - mówi Dariusz Tyma, jeden z lokatorów. - Pracujemy w Kędzierzynie i nie chcemy się wyprowadzać na obrzeża miasta.

Lokatorzy ze spalonego budynku zapowiadają, że będą siedzieć pod kamienicą tak długo, aż miasto i PKP (właściciel części budynku) nie zapewni im porządnych lokali zastępczych. Ustawili tam prowizoryczny namiot. Najbliższą noc spędzą jednak w hotelu "Lech" w Blachowni. Ale zapewniają, że jutro znów wrócą na ulicę Moniuszki.

Trwa także zbiórka odzieży, środków czystości i kocy. Prowadzą ją pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.

Straty po pożarze oszacowano na 700 tysięcy złotych. Spaliły się trzy mieszkania. W trakcie akcji gaśniczej ewakuowano 12 rodzin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska