Kędzierzyn-Koźle wyda 13 mln euro na kanalizację burzową

- Roboty prowadzone będą na kilkudziesięciu ulicach w dwunastu osiedlach - informuje Andrzej Kopacki z Urzędu Miasta.

Przebudowanych będzie w sumie 18 kilometrów kanałów deszczowych. Zlikwidowane zostaną 34 wyloty deszczówki (trafiała ona m.in. do Odry) a 38 zostanie zrobionych od nowa. Ponadto w wielu miejscach zabudowane zostaną urządzenia służące do oczyszczania ścieków opadowych.

Zobacz: Kędzierzyn-Koźle> Miasto stara się o ponad dwa miliony euro z Unii

- Kierowcy muszą się liczyć z utrudnieniami na drodze. Niestety, muszą się uzbroić w cierpliwość - zaznacza Róża Jarosz, prezes Miejskich Wodociągów i Kanalizacji, które prowadzą roboty.

We wrześniu prace ruszą m.in. na Alei Armii Krajowej, ulicy Chrobrego i Sławięcickiej oraz przy kilku innych ważnych w mieście drogach.

Tam, gdzie prace już trwają, kierowcy muszą się liczyć nie tylko z problemami z przejazdem, ale także z brakiem miejsc postojowych. Tak jest m.in. przed tymczasowym gmachem Urzędu Miasta przy ul. Piramowicza.

- Ze względu na prowadzone prace, na ulicy został wprowadzony zakaz parkowania. Mimo to kierowcy z przyzwyczajenia zostawiają tam swoje pojazdy, przez co ciężki sprzęt pracujący przy wykopach ma problemy z poruszaniem się - mówi Marian Żelezny, mieszkaniec Starego Miasta.

Zobacz: W powiecie strzeleckim kanalizcja zastąpi szamba

Policja zapowiada jednak, że będzie karać tych, którzy nie zastosują się do zakazów parkowania.

Już rozpoczęte roboty idą zgodnie z harmonogramem. Wszystkie powinny się zakończyć w grudniu tego roku - zapewnia Róża Jarosz.

Prace przy kanalizacji burzowej kosztować będą prawie 13 milionów euro i będą częścią wielkiej inwestycji, w skład której wchodzi też unowocześnienie oczyszczalni ścieków i budowa kanalizacji sanitarnej. Łączny koszt wszystkich prac to 44,5 mln euro. 31,1 mln euro pochodzi z unijnych funduszy. Pozostałe 13,4 mln euro to pieniądze z budżetu Miejskich Wodociągów i Kanalizacji, gminy Kędzierzyn-Koźle, oraz z pożyczki zaciągniętej przez MWiK w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Tak było

Pierwotnie projekt zakładał, że miasto wybuduje prawie 80 km nowych kanałów odprowadzających deszczówkę. Wyliczono, że kosztować będzie to około 15 mln zł. Po przetargu okazało się jednak, że firmy budowlane żądają za roboty ponad 40 mln euro.

Niewiele brakowało, a miastu przepadłaby cała unijna dotacja. Urzędnicy trzy lata temu musieli się tłumaczyć, że w Polsce podrożały koszty robocizny i materiałów budowlanych.