Kibicujemy Austrii

Marcin Sabat
Niemcy nie mogą przegrać, jeśli chcą awansować do ćwierćfinału. Gospodarze potrzebują wygranej. I na ich skromne zwycięstwo liczą Polacy.

Przypuszczalne składy

Przypuszczalne składy

Austria: 21. Macho - 17. Hiden, 3. Stranzl, 4. Poga-tetz - 14. Garics, 6. Aufhau-ser, 10. Ivanschitz, 19. Saeu-mel, 5. Fuchs - 20. Harnik, 9. Linz. Trener Josef Hickers-berger.
Niemcy: 1. Lehmann - 4. Fritz, 17. Mertesacker, 21. Metzelder, 16. Lahm - 18. Borowski, 8. Frings, 13. Ballack, 15. Hitzlsperger - 11. Klose, 20. Podolski. Trener Joachim Loew.

Po zremisowanym 1-1 meczu z Polską w Austrii wybuchła euforia i każdy wierzy w pokonanie odwiecznych rywali zza miedzy. Emocje próbuje studzić szkoleniowiec współgospodarzy imprezy Josef Hickersberger.

- Niemcy to Niemcy - podkreślił 60-letni selekcjoner. - Trzykrotni mistrzowie świata i Europy w spotkaniach z nami zawsze będą faworytem. Musimy poprawić wykończanie akcji, bo właśnie z tym mamy największe problemy. Mistrzostwa Europy mogą być historyczną okazją do wygrania z nimi. Znam świetnie ich mentalność. Będą walczyć o zwycięstwo, atakować, a to stworzy nam okazję do kontr.

Austriacy nie wygrali z Niemcami od 1978 roku, gdy w Mistrzostwach Świata pokonali RFN 3-2 w Kordobie. Zwycięstwo sprzed 30 laty jest teraz na ustach każdego mieszkańca Austrii, a prasa przypominając o sukcesie próbuje tym podbudować swoich idoli i dodać im otuchy.

- Obecny zespół Niemiec nie jest tak silny, jak dwa lata temu podczas mundialu u siebie - dodał Hickersber-ger. - My z kolei z meczu na mecz gramy lepiej, doping kibiców dodaje nam sił i wiary. Szansa, by ich pokonać jest duża jak rzadko kiedy.
- Wiemy, że Niemcy są do pokonania - powiedział obrońca Martin Stranzl, który w dniu meczu będzie obchodził 28. urodziny. - Jesteśmy w stanie napisać dalszy ciąg do wydarzeń z Kordoby, ale to będzie ciężkie spotkanie. Przekonany jednak jestem o tym, że nikt nie odstawi nogi. Jesteśmy w stanie ryzykować dostanie kartek, ale wtedy rywala będzie też bolało.

O zwycięstwie przekonany jest również urodzony w Hamburgu, a występujący w Werderze Brema, Martin Harnik.

- Na nich ciąży presja trzy razy większa niż na nas - mówi piłkarz, który zmarnował w meczu z Polską dwie doskonałe sytuacje bramkowe. - Ze strachu już robią w majtki. To dla mnie szczególny mecz. Dorastałem w Niemczech, ale serce mam czerwono-biało-czerwone. Jeszcze nigdy nie mieliśmy tak dużej szansy pokonania ich, jak teraz.

Spokojny o postawę swoich graczy jest trener, Joachim Loew, który powiedział: - Mogę obiecać, że w ostatnim meczu fazy grupowej mistrzostw pokażemy całkiem inne oblicze. O awansie jestem przekonany.

Kapitan zespołu, Michael Ballack zdradził, że ostatni pojedynek z Chorwacją został bardzo szczegółowo omówiony.
- To już historia, która jednak wiele nas nauczyła - mówi pomocnik Chelsea Londyn. - To, co zostało powiedziane zostanie między nami. Oni są podbudowani mentalnie, wierzą w siebie i to może być ich siłą przeciwko nam. Nie mają nic do stracenia, ale my jesteśmy na to przygotowani.

Pewny siebie jest menedżer niemieckiej ekipy, Oliver Bierhoff.
- Zwycięzca w poniedziałek może być tylko jeden i chyba nikt nie ma wątpliwości, kto nim będzie - stwierdził doskonały w przeszłości piłkarz. - Nie martwię się na zapas i wiem, że pod presją potrafimy zagrać jeszcze lepiej niż zwykle.

Loew został zmuszony do roszad w wyjściowej jedenastce. Pomocnik Bastian Schweinsteiger musi pauzować za czerwoną kartkę, a obrońca Marcell Jansen nie wystąpi z powodu kontuzji barku. Do dyspozycji trenera jest jednak napastnik Lukas Podolski, który wcześniej narzekał na uraz stawu skokowego.
W austriackim zespole nie wybiegnie, ze względu na żółte kartki, obrońca Sebastian Proedl, zastąpić go ma Martin Hiden, który tym samym zagra 50. mecz w reprezentacyjnych barwach.

Przy wygranej Austrii z Niemcami i porażce Chorwacji z Polską o awansie do ćwierćfinału może decydować bramkowy dorobek współgospodarzy Euro-2008 i Polaków.

Mecz Austria - Niemcy (sędziuje Hiszpan Manuel Mejuto) odbędzie się dziś o godzinie 20.45 na stadionie im. Ernsta Happela w Wiedniu. O tej samej porze, ale w Klagenfurcie zgra Polska z Chorwacją.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska