Kiedyś pieliło się buraki z motyką w dłoni, teraz na polu robi to autonomiczny robot z kamerami i sztuczną inteligencją

OPRAC.:
Agata Wodzień-Nowak
Agata Wodzień-Nowak
Pokaz pracy nowoczesnych maszyn w Manieczkach
Pokaz pracy nowoczesnych maszyn w Manieczkach materiały prasowe/topstory
Nowoczesne technologie już pracują w polskim rolnictwie, w tym na plantacjach buraków cukrowych. Podczas pokazów polowych rolnicy mają szansę przyjrzeć się, jak działa robot wyposażony w kamery i sztuczną inteligencję. Dzięki jego pracy stosowanie środków ochrony roślin można ograniczyć nawet o 70 proc.

Spis treści

Mniej środków ochrony roślin, zdrowsze buraki

- Czasem moja mama wspomina czasy, kiedy jako nastolatka brała radio na baterie na pole, żeby uprzyjemnić sobie pielenie buraków. Szła tam z bratem i rodzicami na cały dzień w weekend z przerwą na obiad albo w tygodniu po szkole. Praca odbywała się z pomocą motyki, nazywanej w naszej rodzinie częściej gracką - wspomina czytelniczka.

Przeczytaj też: Bizon, niegdyś król polskich pól. 20 lat temu ostatni wyjechał z fabryki w Płocku

Potem, zwłaszcza na dużych powierzchniach zwalczano Wkraczający właśnie na pola chwasty środkami ochrony roślin. Teraz, kiedy stawia się coraz bardziej na precyzyjne działania i tylko tam, gdzie są rzeczywiście potrzebne, na pola wkracza zaawansowana technologia.

Najwięksi producenci cukru w Polsce, właściciele cukrowni organizują dla swoich plantatorów szkolenia i pokazy, by ich pracę uczynić jeszcze wydajniejszą. Takie spotkania polowe odbyły się w maju w Manieczkach w powiecie śremskim i Gniewkowie w rejonie plantacyjnym Cukrowni Glinojeck.

Kilkuset plantatorów, producenci inteligentnych maszyn rolniczych i przedstawiciele przemysłu spożywczego miało okazję przyjrzeć się pracy autonomicznych robotów do zwalczania zachwaszczenia.

– Szukamy metod, które umożliwią nam zmniejszenie zużycia środków chemicznych, ograniczą wpływ produkcji buraków na środowisko. To odpowiedź na oczekiwania klientów, którzy chcą kupować zdrową żywność – wyjaśnia prezes Pfeifer & Langen Polska Roman Kubiak.

Robot do pielenia buraków cukrowych z kamerami i AI

Podczas wspomnianych spotkań polowych nowością był autonomiczny robot do pielenia buraków. Jak działa? Jest wyposażony w kamery i sztuczną inteligencję do rozpoznawania roślin, z których korzysta do rozpoznawania tego, co spotyka.

„Po analizie obrazu mechanicznie usuwa chwasty zarówno w międzyrzędziu jak i w rzędzie rośliny uprawianej. Używa do tego elementów roboczych wykorzystywanych w pielnikach już wiele lat temu oraz nowe noże zaprojektowane do precyzyjnego usuwania chwastów w rzędach. Dodatkowo, w celu wyeliminowania zachwaszczenia w najbliższej strefie rośliny uprawianej wykonuje punktowy oprysk herbicydem selektywnym. W ten sposób zużycie środków ochrony roślin można ograniczyć o około 70 procent”, wyjaśnia Pfeifer & Langen Polska.

Wspomniany robot nie jest jedynym, który pojawia się na pokazach dla rolników. Na uwagę zasługuje również pielnik z opryskiwaczem pasowym i inteligentny opryskiwacz punktowy, który także za pomocą analizy obrazu rozpoznaje rośliny i w zależności od stosowanego preparatu może wykonać oprysk rośliny uprawnej lub chwastu.

Rolnicy obawiają się, że technologia nie zawsze poradzi sobie z polowymi warunkami. Co w przypadku, gdy kamera w opryskiwaczu rozpoznającym chwasty się zakurzy? – Kurz, który będzie się na niej osadzał, nie przeszkadza. Sprawdziłem osobiście - w ubiegłym roku odchwaściłem ok. 250 ha – odpowiadał podczas pokazu przedstawiciel producenta.

Jeden z działających na polskim rynku producentów cukru promuje uproszczone metody uprawy buraków, przekonując plantatorów do eliminacji orki, a także do korzystania z uprawy pasowej (strip-till).

– Najważniejsze to stworzyć roślinom dobre warunki rozwoju przy mniejszej liczbie przejazdów przez pole. Wielokrotne zabiegi uprawowe powodują duże straty wilgoci oraz zmniejszenie zawartości próchnicy w glebie – podkreśla Maciej Grobelny, menadżer ds. agrotechniki i kluczowych interesariuszy Pfeifer & Langen Polska.

Na polu koło Manieczek pracują 2 autonomiczne roboty - do pielenia buraków z możliwością punktowego stosowania środków ochrony roślin. Grobelny dodaje: – Sądzę, że liczba przypadków zastosowania tego typu maszyn szybko się zwiększy i będzie zależała tylko od ich dostępności.

W czerwcu spotkania z plantatorami zorganizuje także Krajowa Grupa Spożywcza (wcześniej pod nazwą Krajowa Spółka Cukrowa), która prowadzi swoje cukrownie.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal Strefa Agro codziennie. Obserwuj Strefę Agro!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak kupić dobry miód? 7 kroków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kiedyś pieliło się buraki z motyką w dłoni, teraz na polu robi to autonomiczny robot z kamerami i sztuczną inteligencją - Strefa Agro

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska