Kierowca autobusu odjechał, bo bał się kontroli

Tomasz Dragan
Policja apeluje, by zawiadamiać ich o wyjazdach na wycieczki autobusami.
Policja apeluje, by zawiadamiać ich o wyjazdach na wycieczki autobusami. Tomasz Dragan
Zespół Szkół nr 2 zamówił dwa autobusy wycieczkowe w brzeskim PKS. Kiedy rodzice wezwali policję, by sprawdziła stan techniczny wozów, kierowca jednego z nich niespodziewanie odjechał.

Okazało się, że poznał policjanta, który kilka dni wcześniej zabrał dowód rejestracyjny jego busa.

- Wówczas miał niesprawne hamulce i też chciał zabrać dzieci na wycieczkę - informuje aspirant Bogusław Dąbkowski, rzecznik brzeskiej policji. - Nie wiemy, dlaczego odjechał. Auto miało być przecież sprawne. Po chwili na miejscu PKS podstawił inny autobus.

- Zwykłe zdarzenie losowe i dwukrotna awaria hamulców - tłumaczy zachowanie kierowcy prezes PKS Andrzej Posyniak.

Rodzice widzą to inaczej.

- To żenujące. Skoro autobus nie był sprawny, to nie powinni go wysyłać w trasę z dziećmi! - oburza się ojciec jednego z dzieci.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska