Kłody w "Mieszkaniach dla Młodych"

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
- Program ma wiele wad, m.in. nie obejmuje mieszkań z rynku wtórnego.Tymczasem nowych poza Opolem się nie buduje - mówi pan Bartosz z Kędzierzyna-Koźla (na zdjęciu z córką Amelią). Pan Bartosz remontuje teraz używane mieszkanie, które musiał kupić bez wsparcia państwa.
- Program ma wiele wad, m.in. nie obejmuje mieszkań z rynku wtórnego.Tymczasem nowych poza Opolem się nie buduje - mówi pan Bartosz z Kędzierzyna-Koźla (na zdjęciu z córką Amelią). Pan Bartosz remontuje teraz używane mieszkanie, które musiał kupić bez wsparcia państwa. Tomasz Kapica
W regionie przyjęto na razie tylko 16 wniosków o wsparcie zakupu własnego kąta przez państwo. To najmniej w kraju.

Łączna kwota wsparcia zaakceptowanych wniosków na Opolszczyźnie to zaledwie 323 tysiące złotych. W porównywalnym do naszego województwie lubuskim jest ona blisko czterokrotnie wyższa.

- Program współfinansuje tylko mieszkania i domy z rynku pierwotnego. Nie może to być również inwestycja w formie udziałów w spółdzielni ani budowa domu systemem gospodarczym - podkreśla Halina Kochańska, ekspert Open Finance, firmy zajmującej się doradztwem finansowym.

Sęk w tym, że poza Opolem praktycznie nie buduje się nowych mieszkań. - Realizujemy inwestycje w samej stolicy województwa, które są objęte programem "MdM", ale póki co nie myślimy o budowie mieszkań poza Opolem - przyznaje Izabela Sorówka, dyrektor ds. sprzedaży opolskiej firmyAtlantis Deweloper.

Podobnie mówią inni przedsiębiorcy z branży budowlanej. A to oznacza, że krąg potencjalnych beneficjentów programu ograniczony jest tylko do mieszkańców Opola bądź osób, które zdecydują się tu przeprowadzić.

Mieszkańcy regionu mówią, że sam program jest dość skomplikowany. - Poprzedni, tj."Rodzina na Swoim", był dosyć czytelny: państwo spłacało połowę odsetek przez 8 lat. W tym nowym programie wszystko jest dużo bardziej skomplikowane, a jego największą wadą jest właśnie brak możliwości kupowania używanych mieszkań - mówi pan Bartosz, mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla. Pan Bartosz chciał skorzystać z pomocy państwa, ale ostatecznie musiał kupić mieszkanie na rynku wtórnym, za które zapłacił w całości z własnych pieniędzy.

W nowym programie ustalono limity dla cen mieszkań, które mogą być objęte wsparciem. W każdym województwie są trzy: dla stolicy, dla gmin sąsiadujących z nią oraz dla reszty regionu. Na Opolszczyźnie wynoszą one odpowiednio: 4207 zł, 4038 zł i 3868 zł z metr kwadratowy.

Obecnie są dość korzystne dla naszych mieszkańców, bo dla Opola limit jest niższy tylko o 500 złotych od Wrocławia. Mają one jednak być weryfikowane. I niewykluczone, że po podniesieniu ich w sąsiednim województwie zostaną dla równowagi obniżone w naszym.
Sam algorytm przyznawania dopłat także nie jest prosty.

O ile maksymalna powierzchnia mieszkania objętego programem to 75 metrów, o tyle 10-procentowe dofinansowanie państwa ma być liczone jedynie do 50 metrów. Z kolei rodzina z dzieckiem może liczyć na 15-proc. wsparcie. Jeżeli w ciągu pięciu lat urodzi się w niej kolejne dziecko, rząd dołoży dodatkowe 5 procent wartości mieszkania.

Teoretycznie na programie mogliby skorzystać ci Opolanie, którzy planują kupić dom. Problem w tym, że jego maksymalna powierzchnia nie może przekraczać 100 metrów (bądź 110 w przypadku rodzin z minimum trójką dzieci). Tymczasem deweloperzy bardzo rzadko budują takie małe domy, najczęściej mają one minimum 130-140 metrów kw. powierzchni.

Potencjalni klienci narzekają także, że zbyt mała liczba banków udzielających kredyty na mieszkania jest wpisana do "MdM".

- Obecnie umowy o stosowaniu finansowego wsparcia w ramach programu ma podpisane 7 instytucji udzielających kredytów hipotecznych: PKO BP, Pekao, Alior Bank, Bank Ochrony Środowiska - BOŚ, Bank Polskiej Spółdzielczości - BPS, Getin Noble Bank, Spółdzielcza Grupa Bankowa - SGB - wylicza Anna Czyż z BankuGospodarstwa Krajowego, który sprawuje nadzór nad całym projektem. W przyszłości ma ich być więcej.

- Wiemy, że klienci czekają na to, aby kolejne banki także zostały włączone do programu - mówi Izabela Sorówka z Atlantis Deweloper.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska