Kolski, jeden z najoryginalniejszych przedstawicieli polskiej kinematografii, znany jest widzom przede wszystkim z "magicznych" filmów autorskich (sam pisze scenariusze, staje za kamerą, reżyseruje).
Nagrody i uznanie kinomanów przyniosły mu m.in.: "Jańcio Wodnik", "Cudowne miejsca", "Historia kina w Popielawach", "Jasminum".
Z "Wenecją" jest inaczej. I w tym przypadku Kolski jest autorem scenariusza, ale opartego na prozie wybitnego, choć dziś nieco zapomnianego pisarza, Włodzimierza Odojewskiego.
Akcja "Wenecji" rozpoczyna się w przededniu II wojny światowej. 11-letni Marek marzy o podróży do miasta, które zna z rodzinnych opowieści i o którym wie prawie wszystko.
Niestety, napięta sytuacja polityczna w Polsce, wieści o zbliżającej się wojnie burzą plany wakacyjne rodziny. Zamiast do upragnionych Włoch Marek jedzie z mamą do ciotki na prowincję.
Chłopiec nie chce rezygnować z marzeń, chce uciec od coraz groźniejszej otaczającej go rzeczywistości. W podtopionej piwnicy stwarza sobie tę swoją Wenecję...
Film Jana Jakuba Kolskiego wywołał spore zamieszanie na festwialu w Gdyni, trochę podzielił jurorów i publiczność.
Ostatecznie został wyróżniony nagrodą specjalną. Złotymi Lwami zaś nagrodzono Artura Reinharta, autora zdjęć, i 13-letniego dziś Marcina Walewskiego za najlepszy debiut aktorski (chłopiec przed "Wenecją" grał już w kilku polskich serialach).
W filmie Kolskiego partnerują mu znakomici polscy aktorzy, m.in.: Magdalena Cielecka, Agnieszka Grochowska, Grażyna Błęcka-Kolska i Mariusz Bonaszewski.
Bilety na seans w Heliosie: po 15 zł (normalne) i 13 zł (ulgowe). Film trwa 99 min.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?