Kolarstwo. Marek Rutkiewicz 15. we Francji

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Marek Rutkiewicz (z lewej) był aktywny na trasie wyścigu Circuit des Ardennes.
Marek Rutkiewicz (z lewej) był aktywny na trasie wyścigu Circuit des Ardennes. Darek Krzywański
Na trasie etapówki Circuit des Ardennes rywalizowali zawodnicy Wibatech 7R Fuji. W "generalce" 15. był Marek Rutkiewicz. Jego koledzy ścigali się też w Polsce.

W skład wyścigu wchodziły cztery etapy, a w peletonie było pięciu naszych kolarzy: Jacek Morajko, Sylwester Janiszewski, Marek Rutkiewicz, Adrian Honkisz i Wojciech Sykała. Pierwszego dnia zawodnicy mieli do pokonania najdłuższy etap (184 km) z czterema górskimi premiami. Wygrał po długim finiszu Markus Hoelgaard (Team Joker Icopal), a kolarze Wibatechu dojechali w peletonie. Najwyżej na 24. pozycji finiszował Morajko.

Na drugim etapie kolarze musieli zmierzyć się z siedmioma podjazdami. 20 kilometrów przed metą dwuosobowa ucieczka została doścignięta przez grupkę, w której jechał Rutkiewicz (Wibatech 7R Fuji). Na przedostatnim wzniesieniu na czele pozostała czwórka, a Polak niestety odpadł. Najwięcej sił zachował Rasmus Guldhammer Poulsen (Team Véloconcept). Drugi był Jhonnatan Manuel Narvaez Prado (Axeon Hagens Berman), a trzeci Riccardo Zoidl (Felbermayr). Rutkiewicz spadł na 53. miejsce, a Honkisz zajął 38. lokatę.

W ostatnim dniu przed południem uczestnicy do pokonania mieli górski etap o długości 78 km. Przed ostatnim wzniesieniem zaatakowała czwórka, z której najlepiej pojechał Maxime Vantomme (WB-Veranclassic-Aqua Protect), a drugi na mecie Prado został nowym liderem wyścigu. Na 15. miejscu etap zakończył Rutkiewicz.

Po południu kolarze stanęli na starcie ostatniego etapu, a do przejechania mieli 103 km.Od początku aktywnie jechał m. in. Rutkiewicz i punktował na pierwszej górskiej premii, ale peleton początkowo kasował wszystkie akcje zaczepne. Powiódł się dopiero atak dziewiątki kolarzy, a wśród nich był Honkisz.

Z grupy liderów zaatakował Zoidl i szybko zyskał minutę przewagi. Austriak ją początkowo powiększał, ale na mecie miał ledwie 4 sekundy przewagi nad peletonem, z którego jako szósty finiszował Janiszewski. Ostatecznie najwyżej z zawodników grupy z Piątkowic koło Nysy był w "generalce" Rutkiewicz, który ze stratą 1,23 min zajął 15. pozycję.

W Międzynarodowym Kryterium Kolarskim Dzierżoniów 2017 bardzo dobrze spisał się inny z Wibatechowców Grzegorz Stępniak, który do mety dojechał na 4. miejscu, z 9. sekundami straty do triumfatora. Wygrał Paweł Bernaś (Domin Sport), przed pochodzącym z Kluczborka Patrykiem Stoszem (CCC Sprandi Polkowice) i Erykiem Latoniem (Team Hurom). Ten ostatni miał identyczny czas co Stępniak. 29. był Dominik Oborski, a 38. Andrzej Bartkiewicz (obaj Wibatech).

Poza tym Stępniak był jeszcze 28. w wyścigu Ślężański Mnich, który wygrał nysanin Paweł Franczak (Team Hyrom).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska