Kolejna porażka Śląska. GKS Starościn - Śląsk Łubniany 3-0

fot. Sławomir Jakubowski
Krzysztof Raduchowski zdobył dwie bramki dla Starościna.
Krzysztof Raduchowski zdobył dwie bramki dla Starościna. fot. Sławomir Jakubowski
W poprzedniej kolejce zawodnicy z Łubnian wysoko ulegli Swornicy Czarnowąsy. Tym razem nie dał im szans GKS Starościn.

Zwycięzców się nie sądzi, ale styl jaki prezentujemy jest jeszcze daleki od tego, jaki chciałbym oglądać - mówi Bartosz Medyk, trener gospodarzy. - Może byliśmy tylko odrobinę lepsi z gry, ale przede wszystkim skuteczniejsi.

W naszej taktyce najważniejsza jest mądra i konsekwentna gra w obronie. Jak nie popełniamy błędów w defensywie, to zawsze coś strzelimy i stąd ostatnie niezłe wyniki.

W przypadku Starościna liczą się właściwie tylko punkty, gdyż wciąż musi on twardo walczyć o utrzymanie. Pokonanie Śląska jest więc bardzo cennym osiągnięciem. Tym bardziej, że rywal to solidna i wymagająca drużyna.

W Starościnie jej piłkarze chyba jeszcze zbyt mocno rozpamiętywali ostatnią porażkę ligową 1-6 ze Swornicą Czarnowąsy. Brak koncentracji wykorzystał bezlitośnie Krzysztof Raduchowski, który zdobył dwa gole, a jeszcze jedną dobrą okazję zmarnował.

W drugiej połowie bramki powinni też zdobyć Krystian Raszewski i Jacek Czuczwara. Także Śląsk wypracował trzy dobre pozycję bramkowe, a najbliżej szczęścia byli Wojciech Gieża i Łukasz Bojar. Raz, przy stanie 2-0, Wojciecha Stasiowskiego uratował słupek.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska