Kadrowa karuzela w kluczborskiej komendzie straży pożarnej trwa w najlepsze.
Przed rokiem na emeryturę odszedł Janusz Krupa, a teraz w jego ślady poszedł-letni bryg. Wojciech Kieszczyński.
W środę w kluczborskiej komendzie zorganizowano uroczyste pożegnanie ze sztandarem. Oficjalnie brygadier Kieszczyński przestanie być szefem kluczborskich strażaków 26 lutego.
Wojciech Kieszczyński był lubianym i szanowanym komendantem (co nie jest regułą w służbach mundurowych). Służbę strażacką rozpoczął w 1989 roku w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej w Paczkowie. Po ukończeniu szkoły chorążych pożarnictwa w 1991 r. jako zastępca dowódcy zmiany w został przeniesiony do komendy powiatowej w Kluczborku. W 1998 r. ukończył Szkołę Główną Służby Pożarniczej i uzyskał pierwszy stopień oficerski oraz tytuł inżyniera pożarnictwa. Brał udział w działaniach ratowniczych m.in. podczas Powodzi Tysiąclecia w 1997 r., pożaru składowiska opon w Trzebiszynie w 2003 r., powodzi w 2010 r.
Jest to oficer z ponad 30-letnim stażem i oficjalnie to przekroczenie 30 lat służby było powodem przejścia na emeryturę.
Jednak 30-letni staż Wojciech Kieszczyński miał już osiągnięty przed rokiem, kiedy zostawał komendantem...
W kuluarach mówi się, że komendantowi Kieszczyńskiemu zaszkodziło to, że był kojarzony z PSL-em, ponieważ w przeszłości startował z list tej partii. Teraz zaś nominacje w straży pożarnej rozdziela PiS.
Nie wiadomo jeszcze, kto zostanie nowym szefem komendy straży pożarnej w Kluczborku. Mówi się, że będzie to obecny wicekomendant kpt. Mariusz Stępień albo ktoś z Częstochowy (z tego miasta pochodzi obecny komendant wojewódzki PSP bryg. Krzysztof Kędryk).
Bryg. Wojciech Kieszczyński dopiero co w ubiegłym roku odbierał awans na komendanta:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?