Bukowski szefował straży od 8 lat, a jednostkę przejął w trudnej sytuacji, gdzie o opolskiej Straży Miejskiej mówiła cała Polska.
Jeden ze strażników napadał bowiem na punkty kredytowe i zakłady bukmacherskie w Opolu, a to położyło się cieniem na całą jednostkę.
CZYTAJ Napady w Opolu. Dlaczego Janusz K. ryzykował?
- Myślę, że przez ostatnie lata sporo w straży zmieniliśmy, aby wiele osób zapomniało o tamtej historii - mówi Bukowski. - W tym czasie przeszliśmy różne kontrole, różnie nas postrzegano, ale ogólnie opinia o straży w Opolu poprawiła się. Poprawiła się także nasza baza lokalowa. Mamy komendę z prawdziwego zdarzenia, rozbudowywany jest monitoring.
Dlaczego zatem Bukowski odchodzi?
- Swoje zrobiłem, a w kwietniu minęło 40 lat pracy, w tym większość w mundurze. Wracam na policyjną emeryturę, na którą przeszedłem w 2003 roku (wcześniej Bukowski był policjantem - red.) - wyjaśnia Bukowski.
Komendant będzie kierował jednostką do 14 lipca. Potem jego obowiązki ma przejąć Krzysztof Maślak, obecny zastępca. W ratuszu słyszymy nieoficjalnie, że to Maślak może być również następcą Bukowskiego.
Formalna decyzja jednak jeszcze nie zapadła.
Opolskie info 2.06.2017
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?