Komisja unieważniła zawodową maturę 19 uczniom z Prudnika

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Jak mówią egzaminatorzy, maturzyści - wchodząc na salę - znali treść zadania i mieli przygotowane rozwiązania, które kopiowali z wniesionych na salę dysków.
Jak mówią egzaminatorzy, maturzyści - wchodząc na salę - znali treść zadania i mieli przygotowane rozwiązania, które kopiowali z wniesionych na salę dysków. 123RF
Komisja unieważniła zawodowy egzamin maturalny 19 uczniom z Prudnika. Jakimś cudem udało im się skopiować prace przygotowane przez kogoś innego.

Kilkunastu uczniów technikum informatycznego przy Centrum Kształcenia Zawodowego i Praktycznego w Prudniku za dwa tygodnie będzie powtarzać zawodowy egzamin maturalny E 14. Okręgowa Komisja Egzaminacyjna we Wrocławiu unieważniła im pierwszy egzamin z lutego.

- Przyczyną była stwierdzona niesamodzielność. Mamy pewność, że nie zrobili zadania sami - mówi Wojciech Małecki, dyrektor OKE we Wrocławiu. - Poinformowaliśmy wszystkich o zamiarze unieważnienia egzaminu. Nikt się nie odwołał.

Egzamin praktyczny na maturze informatyków polega na tym, że pracują na komputerach, wykonując takie samo zadanie, przygotowane dla uczniów w całym kraju. Przykładowo może to być np. opracowanie strony internetowej.

W województwie opolskim i dolnośląskim taki egzamin zdawało ponad 10 tys. uczniów. Większość szkół nie jest w stanie zorganizować egzaminu jednocześnie, w jednej turze dla wszystkich uczniów. W Prudniku egzamin odbywał się aż w trzech turach - o godzinie 8.00, 12.00 i 16.00.

W sumie przystąpiło do niego 28 uczniów. W pierwszej turze „oblano” jednego. W dwóch kolejnych unieważniono egzaminy wszystkim zdającym. Jak mówią egzaminatorzy, maturzyści - wchodząc na salę - nie tylko znali treść zadania, ale mieli też przygotowane rozwiązania, które kopiowali między sobą prawdopodobnie na wniesionych do sali dyskach.

- Ani prośbą, ani groźbą ci uczniowie nie przyznali się do korzystania z pomocy i nie powiedzieli, co się stało - przyznaje Wiesław Kopterski, dyrektor CKZiP w Prudniku. - Z komisją egzaminacyjną jesteśmy w szoku. Wiele razy zastanawialiśmy się, co się mogło stać. Nie mamy pojęcia, jak doszło do takiej sytuacji. W komisji był zewnętrzny obserwator, który też nie miał żadnych zastrzeżeń do przebiegu egzaminu.

Maturę unieważniono, a więc młodzi ludzie nie będą mieli w swojej dokumentacji śladu „wpadki”.

- Komisja dała im nauczkę. Na egzaminie powtórkowym chyba już nikt nie zaryzykuje - mówi dyr. Kopterski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska