Koń wcale nie jest przeżytkiem...

Tomasz Dragan
Nowoczesne metody uprawy zbóż i roślin oraz sprzęt rolniczy można było oglądać wczoraj na "Dniach Pola" w Pągowie pod Namysłowem.

Organizowana po raz piąty impreza na stałe wpisała się już do kalendarza rolniczych wydarzeń w naszym regionie. Dlatego na pągowskie pola ściągnęły tłumy rolników z Opolszczyzny i Dolnego Śląska. Dla nich kilkadziesiąt firm produkujących nawozy i ziarna roślin oraz sprzęt rolniczy zorganizowało prezentacje swoich wyrobów.
- Przede wszystkim pokazujemy gospodarzom najnowsze metody uprawy i ochrony roślin - mówi Antoni Płucienniczak, dyrektor gospodarstwa rolno nasiennego w Pągowie, organizatora imprezy. - Nowoczesne rolnictwo to również maszyny i urządzenia, dlatego na miejscu można np. usiąść w ciągniku.
- Patrzymy, jak można byłoby gospodarzyć, mając takie ładne maszyny - powiedział nam Edward Zakowicz z Graczan, oglądając nowoczesny ciągnik "Massey Fergusson". - Jest super, ale trzeba za niego dać około pięćdziesięciu tysięcy złotych.

Jak podkreślali inni rolnicy, nabycie tak drogiego sprzętu może być jedynie opłacalne dla gospodarzy posiadających duże, kilkudziesięciohektarowe areały.
- Małych nie stać nawet na kupienie nawozów. W przypadku uprawy buraka czy kapusty decydują się tylko na nabycie substancji chroniących rośliny. O reszcie można zapomnieć - powiedział nam Jan Krupa z Lubmierzyc.
Na polach, gdzie prezentowano uprawę roślin, ustawiono tabliczki z cenami poszczególnych produktów i nawozów, jakie tam zastosowano. - Koszt uprawy jednego hektara buraków wynosi około 900 zł. Przy obecnych cenach skupu zastosowanie wszystkich środków ochrony roślin i nawozów jakie zalecają eksperci jest po prostu nieopłacalne - powiedział nam Krzysztof Flak z firmy rolniczej z Baborowa.
W najbliższych dniach pola nie zabrakło również asortymentu potrzebnego dla zwierząt wykorzystywanych do uprawy ziemi.
- Koń nie jest wcale przeżytkiem na wsi. Podkowy są nadal "gorącym towarem" - mówi Franciszek Kaśków z firmy produkującej m.in. wyroby kowalskie.
Tradycyjnie na "Dniach Pola" można było spotkać ekspertów na co dzień zajmujących się w Sejmie polskim rolnictwem. Według Jerzego Pilarczyka, opolskiego posła zajmującego się sprawami rolnictwa, "Dni Pola" to doskonała okazja dla rolników do uzyskania informacji na temat nowoczesnych możliwości uprawiana zbóż i roślin. - Na miejscu można oglądać na polach uprawy doświadczalne i każdy rolnik może porównać jej efekty z tym, co osiąga w sowim gospodarstwie - powiedział nam poseł Pilarczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska