Sam już nie mogę się doczekać, kiedy zagram tutaj z synem pierwszy mecz. Ta sztuczna nawierzchnia jest tak mięciutka, że prawdopodobnie żaden upadek na murawie nie będzie dla sportowca dokuczliwy - twierdzi Artur Pieczarka, rzecznik urzędu miejskiego w Nysie, który kilka dni temu sprawdzał, jak idą prace przy budowie nowego boiska.
Wszystko wskazuje na to, że nyski Orlik gotowy będzie za kilka dni, pod koniec sierpnia. Jednak formalności związane z odbiorem budowy potrwać mogą jeszcze kolejny miesiąc.
Od października jednak boisko będzie na pewno służyło mieszkańcom miasta, a zwłaszcza pobliskiego osiedla Podzamcze, skąd dzieciaki i młodzież będą miały najbliżej.
- Boisko do piłki nożnej oraz to drugie do siatkówki, kosza i ręcznej są już gotowe. Jest również pomieszczenie gospodarcze i oświetlenie, co oznacza, że kopać piłkę będzie można do późnego wieczora, nawet po zmierzchu - dodaje Pieczarka.
Do zrobienia pozostało jeszcze tylko ogrodzenie i uporządkowanie całego terenu wokół Orlika. Koszt tej sportowej inwestycji zamknął się w kwocie nieco ponad miliona złotych.
Jedną trzecią tej sumy pokryła gmina, część urząd marszałkowski, a resztę budżet państwa. Inwestycja objęła również budowę kanalizacji sanitarnej, deszczowej, przepompowni i sieci elektrycznej.
Sam już nie mogę się doczekać, kiedy zagram tutaj z synem pierwszy mecz. Ta sztuczna nawierzchnia jest tak mięciutka, że prawdopodobnie żaden upadek na murawie nie będzie dla sportowca dokuczliwy - twierdzi Artur Pieczarka, rzecznik urzędu miejskiego w Nysie, który kilka dni temu sprawdzał, jak idą prace przy budowie nowego boiska.
Wszystko wskazuje na to, że nyski Orlik gotowy będzie za kilka dni, pod koniec sierpnia. Jednak formalności związane z odbiorem budowy potrwać mogą jeszcze kolejny miesiąc.
Od października jednak boisko będzie na pewno służyło mieszkańcom miasta, a zwłaszcza pobliskiego osiedla Podzamcze, skąd dzieciaki i młodzież będą miały najbliżej.
- Boisko do piłki nożnej oraz to drugie do siatkówki, kosza i ręcznej są już gotowe. Jest również pomieszczenie gospodarcze i oświetlenie, co oznacza, że kopać piłkę będzie można do późnego wieczora, nawet po zmierzchu - dodaje Pieczarka.
Do zrobienia pozostało jeszcze tylko ogrodzenie i uporządkowanie całego terenu wokół Orlika. Koszt tej sportowej inwestycji zamknął się w kwocie nieco ponad miliona złotych.
Jedną trzecią tej sumy pokryła gmina, część urząd marszałkowski, a resztę budżet państwa. Inwestycja objęła również budowę kanalizacji sanitarnej, deszczowej, przepompowni i sieci elektrycznej.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?