Kondycja finansowa opolskich firm najlepsza w Polsce

Spółka NTP z Kędzierzyna-Koźla, producent komponentów dla branży motoryzacyjnej, w ciągu tego roku planuje zwiększyć zysk operacyjny (różnica między przychodami a kosztami) o około 15 proc.

- To efekt inwestowania w nowoczesne technologie i umiejętne zdobywanie klientów w momencie, gdy zachodni konkurenci borykali się ze skutkami kryzysu - zdradza Paweł Kocieniewski, prezes NTP (nagrodzonej m.in. opolską nagrodą jakości)

Z raportu opracowanego przez wywiadownię gospodarczą D&B Poland wynika, że takich przedsiębiorstw, których sytuacja finansowa w czerwcu 2011 r. jest dobra i bardzo dobra, mamy w regionie aż 75 procent.

To najlepszy wynik w Polsce. Tuż za nami jest Świętokrzyskie.

- Porównaliśmy 260 tysięcy firm w kraju - wyjaśnia Tomasz Starzyk z D&B Poland. - Informacje o ich kondycji finansowej mamy z ogólnie dostępnych źródeł (KRS, monitory gospodarcze, urzędy statystyczne) oraz z przeprowadzanych przez nas wywiadów. Oceniamy je w skali od 1 (bardzo dobra kondycja) do 4 (bardzo zła). Wynik Opolszczyzny trochę nas zaskoczył. Doszliśmy do wniosku, że w tak małym województwie na tak dobry wynik wpływa sytuacja dużych, silnych przedsiębiorstw.

Dobrze Widziane firmy z regionu

Piotr Dancewicz, zastępca dyrektora Opolskiego Centrum Rozwoju Gospodarki, uważa, że ten sukces nasze przedsiębiorstwa zawdzięczają pomocy unijnej, z której korzystają w ramach programu regionalnego (tą pulą dysponowało właśnie OCRG) i programów krajowych.

- Pozytywnie oddziałuje na nas także rozpędzająca się gospodarka niemiecka, z którą jesteśmy przecież silnie powiązani - ocenia Piotr Dancewicz.

Według autorów raportu przez rok (od czerwca 2010 do czerwca 2011) poprawiła się sytuacja finansowa 5 proc. opolskich firm.

Jednak znacznie lepsze wyniki pod tym względem zanotowały przedsiębiorstwa wschodnich regionów (Podkarpackie, Lubelskie, Podlaskie).

- Mimo to w każdym z tych regionów więcej niż połowa przedsiębiorstw jest w słabej kondycji - podsumowują eksperci z D&B Poland.

Aneta Rzepińska, dyrektor Izby Gospodarczej „Śląsk” (zrzesza blisko 270 firm, przede wszystkim z województwa opolskiego, z których większość stanowią mikro i małe przedsiębiorstwa), uważa, że raport jest dobrym, choć niekompletnym odzwierciedleniem sytuacji gospodarczej na Opolszczyźnie.

Jej zdaniem, źródeł sukcesu regionalnych firm należy upatrywać także w ich wielkości. Spośród ok. 94 tys. zarejestrowanych przedsiębiorstw 90 proc. mieści się w kategorii mikro, małych i średnich.

- Większość firm zrzeszonych w „Śląsku” nie odczuła znacząco skutków ogólnoświatowego kryzysu gospodarczego dzięki charakterystycznej dla małych firm dużej elastyczności i szybkości reagowania na zmiany - tłumaczy Aneta Rzepińska. - Dziś polepszyła się sytuacja zwłaszcza eksporterów, co związane jest z poprawą koniunktury gospodarczej na rynkach niemieckim i austriackim.