Konkurs. Wygraj płatne staże w Brukseli i Opolu u europoseł

Rozmowa z Danutą Jazłowiecką, posłanką w Parlamencie Europejskim

Pani biuro poselskie i "Nowa Trybuna Opolska" organizują konkurs dla studentów i absolwentów, w którym nagrodą są płatne staże w Brukseli i Opolu. Kogo najchętniej widziałaby Pani wśród stażystów?

To propozycja skierowana do studentów i absolwentów uczelni opolskich i dolnośląskich wszystkich kierunków, niekoniecznie politologów, specjalistów od współpracy międzynarodowej czy polityki europejskiej, którzy z racji studiów mają już pewną wiedzę na temat pracy europosła.

Zależy mi na osobach kreatywnych, rzutkich, którzy wychodzą z własnymi inicjatywami. Sądzę, że z jednej strony mogliby wiele nauczyć się podczas takiego stażu, a z drugiej wnieśliby swoje spojrzenie na pracę europarlamentarzysty.

Co będzie należeć do obowiązków stażystów? Zwycięzca – podczas płatnego miesięcznego pobytu w Parlamencie Europejskim w Brukseli i pracy w tamtejszym moim biurze – będzie miał okazję do poznania specyfiki pracy europosła i jego wpływu na politykę europejską, kierunku, w jakim zmierza PE, Unia Europejska. Zapewnimy mu staż z bardzo kreatywnym, młodym zespołem. Na nudę na pewno nie będzie z nami narzekał.

Druga i trzecia nagroda – płatne staże w biurze poselskim w Opolu – będzie wiązała się z poznaniem pracy posła w regionie, która polega na współpracy ze środowiskiem lokalnym, odpowiadaniu na jego potrzeby, organizowaniu przeróżnych konkursów. Każda z tych nagród to dla stażystów także możliwość zweryfikowania swoich pomysłów, które zawrą w pracach konkursowych, kiedy będą starali się o staż. Poznają możliwości pracy euro parlamentarzysty.

Zatem nagrodzeni nie powinni się obawiać, że ich rola nie skończy się na parzeniu kawy… Pracujemy na tak wysokich obrotach, że często nie mamy nawet czasu na napicie się kawy nie mówiąc o jej zrobieniu i to dotyczy także naszych stażystów. W brukselskim biurze pomaga mi trzech asystentów i na ogół dwóch stażystów. Kolejne 3 osoby pracują w Opolu.

Zadbamy o to, żeby nagrodzeni w konkursie mogli od razu rozpocząć staż. Będą im w tym pomagali asystenci i wdrożeni już w obowiązki stażyści. Nagrodzeni będą realizować konkretne projekty, być może wdrażać pomysły, które przedstawią w pracach konkursowych.

Ile młodych osób odbywa staże w Pani biurach? Dotychczas około dwudziestu. Jedni kończą zadania po miesiącu, inni zostają na dłużej. Na przykład wolontariuszka w biurze w Opolu dostała tam propozycję zatrudnienia, a inna stażystka pracuje w naszej grupie politycznej, kolejna została moją asystentką.

Zdaniem uczestników konkursu będzie napisanie tekstu na temat "Gdybym był europosłem, to..." Czego oczekuje Pani po pracach konkursowych? Chciałabym, żeby były to prace z pazurem, wskazujące na to, czego nie robi euro poseł, a co byłoby warto. Liczę na to, że ci młodzi uczestnicy wniosą świeże pomysły do pracy moich biur i zainspirują również mnie jako eurodeputowaną.

Zobacz: staże dla niepełnosprawnych

Co zyskają zwycięzcy? Niewątpliwie przeżyją wspaniałą przygodę ale też zdobędą cenne doświadczenie zawodowe, przygotowanie do kariery oraz możliwość wykazania się tym przed przyszłymi pracodawcami.

WIĘCEJ O ZASADACH KONKURSU W PONIEDZIAŁEK W DODATKU "PRACA" W "NOWEJ TRYBUNIE OPOLSKIEJ"