Kontroler namierzył w autobusie grupkę młodych ludzi w wieku około 20 lat, którzy jechali bez biletów. Wyprosił ich z pojazdu. Od gapowiczów usłyszał, że jeszcze pożałuje tego co zrobił. Kilka godzin później, gdy wracał z pracy, prawdopodobnie ci sami chuligani zauważyli go na skrzyżowaniu ul. 1 Maja i al. Jana Pawła II w centrum Kędzierzyna.
- Rzucili się na mnie z pięściami, kopali po całym ciele - opowiada pracownik firmy "Rewizor", zajmującej się kontrolą biletów w miejskich autobusach.
Przestali dopiero wtedy, gdy półprzytomny mężczyzna osunął się na ziemię.
Już w szpitalu okazało się, że ma wstrząśnienie mózgu.
Do bestialskiego ataku doszło w sobotę wieczorem, a rewizor wciąż przebywa na oddziale ortopedii kozielskiego szpitala.
- Nie mamy wątpliwości, że ten bandycki napad związany był z pracą, jaką wykonywał nasz człowiek - mówi Renata Myśliwiec, kierownik "Rewizora".
To już kolejny atak na pracownika tej firmy w Kędzierzynie-Koźlu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?