Jeśli rośnie sobie w plenerze lub trzymamy ją w wazonie, żeby cieszyła nasze oczy, to nic nam z jej strony nie zagraża. Natomiast trzeba uważać na małe dzieci, które lubią brać wszystko do ust. Konwalia majowa jest bowiem w całości trująca.
- Leżał u nas chłopczyk, który zerwał z niej kwiatki i zjadł - wspomina Janusz Zaryczański, ordynator Oddziału Pediatrii WCM w Opolu. - Na szczęście, jak powiedzieli jego rodzice, nie połknął ich dużo. Zrobiliśmy mu w porę płukanie żołądka i zapobiegliśmy poważnym komplikacjom.
Konwalia majowa zawiera niebezpieczne substancje, glikozy, które mogą wywołać zaburzenia rytmu serca.
- Trzeba wtedy umieścić dziecko na oddziale intensywnej opieki medycznej i założyć mu zewnętrzny rozrusznik serca - dodaje dr Zaryczański. - To nie żarty...
Innym objawem zatrucia tą rośliną bywają mdłości, wymioty i biegunka.
Na zatrucie konwalią majową może też wskazywać m.in. inne postrzeganie barw (wszystko ma wtedy żółty kolor) oraz bóle i zawroty głowy. U osób szczególnie wrażliwych na konwalie kontakt z jej liśćmi wywołuje podrażnienia skóry.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?