Korki. Opole - miasto odcięte

Redakcja
Korki przy wjeździe do miasta można zobaczyć każdego dnia. To dlatego, że w tym samym czasie remontowana jest droga w Zawadzie, a także fragmenty tras prowadzących do Krapkowic oraz Ozimka.
Korki przy wjeździe do miasta można zobaczyć każdego dnia. To dlatego, że w tym samym czasie remontowana jest droga w Zawadzie, a także fragmenty tras prowadzących do Krapkowic oraz Ozimka. Krzysztof Świderski
Mieszkańcy podopolskich miejscowości, żeby dotrzeć do stolicy województwa, muszą stać w olbrzymich korkach. Praktycznie wszystkie drogi dojazdowe są w remoncie.

Do tej pory na podróż z Kotorza Małego potrzebowałam niecałe dwadzieścia minut, a teraz i czterdzieści bywa zbyt mało - denerwuje się pani Katarzyna, dojeżdżająca do Opola.

Korki na jej codziennej trasie zaczynają się już przed Zawadą, gdzie wprowadzono ruch wahadłowy z powodu remontu drogi krajowej nr 45. Pani Katarzyna zna okolicę i dociera do stolicy województwa przez Luboszyce. Woli nadłożyć drogi, niż tracić czas.

Z kolei po południu, gdy mieszkańcy podopolskich miejscowości ruszają w drogę powrotną, korek na tej trasie zaczyna się już w Opolu przy stadionie Odry i sięga aż do skrzyżowania z obwodnicą. Powód? - Wystarczy posłuchać CB-radia - mówi pani Katarzyna. - Wszyscy zgodnie twierdzą, że sygnalizacja świetlna na tym skrzyżowaniu, zamiast upłynniać, hamuje ruch.

Na południowym krańcu Opola nie jest lepiej, wszystko przez remont krajowej "45" na odcinku Boguszyce - Winów. To wystarczy, by nie było wjazdu do miasta od strony Krapkowic. Oficjalny objazd wytyczono przez autostradę, ale wszyscy i tak jeżdżą przez Prószków, dewastując drogi nie przygotowane do takiego obciążenia. Na domiar złego remontowana jest ulica Oświęcimska w Opolu - nią także można było dojechać do Krapkowic. I tam kierowcy tracą więc czas na wahadle.

Kłopoty z dojazdem mają również mieszkańcy Ozimka. Droga przebudowywana jest na odcinku od Schodni do Lędzin pod Opolem. Ustawiono tam już dwa przejazdy wahadłowe, a wkrótce, jak zapowiada Michał Wandrasz, rzecznik oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Opolu, uruchomiony zostanie trzeci.

- Remont między Boguszycami a Winowem planujemy zakończyć do 30 czerwca, w Zawadzie do 31 października, a drogę do Ozimka jeszcze przed rozpoczęciem przyszłego roku szkolnego - zapewnia Michał Wandrasz.

- Szkoda tylko, że te wszystkie prace się na siebie nałożyły. Jakkolwiek byś jechał, zawsze natkniesz się na korek - mówi pan Krzysztof z Kątów. - Ale, z drugiej strony, dobrze, że w ogóle coś robią. Może jak wreszcie skończą, będzie lepiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska