Kosztowny wandalizm

Ludwika SZOPA
Pogięte tablice informacyjne, powykrzywiane znaki, zamalowane sprayami nazwy przy drogach to efekt zabaw znudzonych wandali.

Zdaniem dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych w Opolu, Jacka Dziatkiewicza, dewastacja znaków drogowych w naszym powiecie utrzymuje się na stałym poziomie. W ubiegłym roku skradziono 25, a zniszczono 120 znaków. Zatrzymani na gorącym uczynku młodzi wandale nie są pociągani do odpowiedzialności karnej ze względu na małą szkodliwość czynu.

- Wyprodukowanie jednego znaku kosztuje około 160 zł - mówi producent znaków drogowych, inż. Jacek Burzyński, prezes firmy Restal w Opolu. Jego trwałość wynosi średnio 7 - 10 lat, ale odpryski kamieni, wpływy atmosfery i wandale skracają jego żywot. Stosujemy udoskonalenia w produkcji poprzez tak zwane podwójne zaginanie znaku. Technologia ta ma utrudnić potencjalnemu niszczycielowi łamanie lub wyginanie oznakowania. Można również zabezpieczyć znaki przed grafficiarzami specjalną przeźroczystą folią pokrywającą lico znaku, jednak stanowi to kolejne podniesienie jego kosztów o około 60 złotych.

- Największe ilości zniszczeń odnotowano na terenie administrowanym przez obwód drogowy w Kotorzu Małym - mówi Jacek Dziatkiewicz. - Należą do niego głównie miejscowości: Ozimek, Turawa, Murów, Popielów i Dobrzeń Wielki. Stałym miejscem, gdzie musieliśmy interweniować, jest dyskoteka "Labanda" w Pustkowie, koło Ozimka. Wracający z zabawy młodzi ludzie nadmiar energii wyładowują na przydrożnych znakach. Autorów takich demolek trudno złapać na gorącym uczynku. Rok temu mieliśmy jeden przypadek schwytania złodzieja znaku, dzięki pomocy świadków zdarzenia.

Młodszy aspirant Piotr Musiał z Komisariatu Policji w Ozimku: - Jeszcze nie dawno mieliśmy sygnały o niszczeniu znaków przez bawiących się na dyskotece "Labanda" w Pustkowie. Teraz jest spokojniej, nie mamy sygnałów o demolowaniu obiektów drogowych.
Ciszej zrobiło się w Pustkowie, gdyż głośna dyskoteka już nie istnieje. Poinformowano nas, że w lokalu odbywają się tylko przyjęcia weselne. Konsekwencje zabaw wandali, obrócone, zamalowane i wygięte znaki lub ich brak - mogą być tragiczne. Liczne wypadki samochodowe, w których często giną ludzie, powinny dać do myślenia tym, którzy zdewastują kolejny znak drogowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska