Podopieczni Tomasza Włodowskiego z Pogoni Prudnik podejmą Spójnię Stargard Szczeciński.
- Faworytem tego spotkania są goście - ocenia trener Włodowski. - Przed sezonem zrobili niewiarygodne jak na II ligę wzmocnienia. Do ich składu doszedł Wiktor Grudziński, który przez wiele lat znakomicie spisywał się na parkietach ekstraklasy. Nazwiska jednak nie grają i we własnej hali przy pomocy kibiców, chcemy sprawić niespodziankę.
W Prudniku nie brakuje problemów kadrowych. Przez cały tydzień chorowali bracia: Marcin i Tomasz Łakisowie. Tego drugiego nie było nawet na piątkowym treningu i decyzja o tym czy wystąpi zostanie podjęta prawdopodobnie w ostatniej chwili.
- Brak Tomka byłby sporym osłabieniem, bo od początku okresu przygotowawczego to ważny zawodnik w naszym zespole - mówi trener Włodowski. - Nawet bez niego naszym celem jest jednak zwycięstwo.
Spójnię, która w pierwszej kolejce pauzowała uważa się za głównego kandydata do wygrania ligi, a w drugiej kolejności wymienia się inny zespół z województwa zachodniopomorskiego - AZS Szczecin.
To właśnie z nim zmierzą się akademicy z Opola. Po porażce w pierwszej kolejce w derbach z Pogonią Prudnik zawodnicy AZS-u Politechniki będą chcieli się zrehabilitować. Zadanie będą mieli jednak bardzo trudne. W zeszłym sezonie szczecinianie okazali się lepsi od naszej drużyny w półfinale play off.
- Szanse wygranej należy ocenić po równo - przekonuje trener opolan Tomasz Wilczek. - Nie jedziemy na stracenie, ale mamy świadomość siły rywala. Na początku sezonu mamy bardzo trudnych przeciwników, ale z drugiej strony mecze z nimi pokażą nam jaki jest nasz potencjał i nad czym musimy jeszcze pracować.
Pogoń Prudnik - Spójnia Stargard Szczeciński. Sobota, godz. 17.30, hala ul. Łucznicza. Bilety: 7 i 4 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?