Koszykówka. Zawodniczki Chrobrego Głuchołazy na drodze do 1 ligi

Przed rozpoczęciem sezonu cel głuchołaskiej drużyny był jasny - miejsce w pierwszej dwójce premiowane grą w turniejach półfinałowych o awans do 1 ligi. Udało się go osiągnąć, choć łatwo nie było. W walce liczyło się bowiem pięć drużyn. Oprócz naszej jeszcze:Olimpia Wodzisław, AZS Katowice oraz rezerwowe drużyny ekstraklasowych klubów Wisły Kraków i Zagłębia Sosnowiec.

Walka była bardzo wyrównana, bo różnica między pierwszą Olimpią i piątym Zagłębiem II wynosiła tylko dwa punkty.
Głuchołazianki świetnie prezentowały się w tegorocznych meczach. Wygrały wszystkie siedem spotkań, wysoko pokonując w swojej hali zespoły z Katowic, Sosnowca i Wodzisławia. Co więcej radzić sobie musiały bez dwóch ważnych zawodniczek: Darii Marchewki i Aleksandry Wolańskiej, które odniosły poważne kontuzje. Z urazami zmagały się ponadto dwie inne ważne zawodniczki: Aneta Bolek oraz Justyna Zielonka.

- To, że graliśmy w mocnej lidze zwiększa nasze szanse na awans do wymarzonej 1 ligi - mówi szkoleniowiec Chrobrego Tadeusz Widziszowski. - Do niej jednak jeszcze bardzo daleka droga. Zespół zwłaszcza w ostatnich tygodniach prezentował się jednak naprawdę bardzo dobrze i to daje podstawy do optymizmu.

W dwóch turniejach półfinałowych (od 8 do 10 kwietnia) wystąpi osiem drużyn (po dwie najlepsze z każdej z czterech grup). Rozgrywki w pozostałych grupach jeszcze się nie skończyły, ale praktycznie pewne miejsca w tej ósemce są już: AZS Łódź, GTKGdynia, MUKS Bydgoszcz i Lider Swarzędz. Z każdego półfinału po dwie drużyny awansują do turnieju finałowego (29.04 - 1.05), a z niego dwa najlepsze wywalczą sobie miejsce w 1 lidze. Losowanie składów poszczególnych turniejów i miejsc ich rozegrania nastąpi po zakończeniu rywalizacji w innych grupach 2 ligi.

- Do turnieju półfinałowego zostało jeszcze trochę czasu - mówi trener Widziszowski. - Po tym jak dziewczyny miały lżejszy okres pod względem treningów zaraz po zakończeniu sezonu, teraz ćwiczymy mocniej. Chcemy jeszcze rozegrać przynajmniej cztery mecze sparingowe by jak najlepiej przygotować się do tych półfinałów. Dwa z nich na pewno zagramy z Olimpią Wodzisław, z która walczyliśmy w lidze, a ona też zagra w półfinałach. Wierzę, że w pełni sprawne na kluczową dla nas część sezonu będą Justyna Zielonka iAneta Bolek. Po cichu też liczę, że pomoże nam Daria Marchewka, bo jej wsparcie dla Anety Bolek w walce pod koszami byłoby bardzo ważne. Brakuje nam bowiem wysokich zawodniczek. Awans do 1 ligi jest realny i chcemy wykorzystać tę szanse, choć zdaję sobie sprawę, że takie plany ma jeszcze kilka innych klubów. Od strony sportowej i organizacyjnej powinniśmy sobie o klasę wyżej poradzić.