CBŚ jest specjalnym wydziałem Komendy Głównej Policji przeznaczonym do walki z przestępczością zorganizowaną. Włodzimierz W., człowiek, który miał walczyć z najgroźniejszą formą przestępczości, był zastępcą naczelnika wrocławskiego wydziału, teraz sam zasiądzie na ławie oskarżonych.
Oskarżony, w czasie pełnienia funkcji zastępcy naczelnika, zarządzał funduszem operacyjnym. Zdaniem prokuratury od kwietnia do września 2000 r. przywłaszczył sobie 27 tys. zł pochodzących z tego funduszu. W tym celu sfałszował dokumenty.
- Materiał dowodowy w tej sprawie jest bardzo mocny, oskarżony przyznał się do winy - mówi Włodzimierz Ostrowski, zastępca prokuratora okręgowego ds. przestępczości zorganizowanej. Zabierając z policyjnego konta pieniądze, z pewnością nie traktował tego jako formy, nazwijmy to pożyczki, którą zamierzał po cichu spłacić. Skoro sfałszował dokumenty, jego zamiar był oczywisty.
Policjant tłumaczył swe działania trudną sytuacją materialną rodziny, koniecznością spłaty zaciągniętych kredytów. Sprawa wyszła na jaw podczas wewnątrzpolicyjnej kontroli. Zawiadomienie o przestępstwie skierował do prokuratury dyrektor CBŚ.
Włodzimierz W. został zwolniony dyscyplinarnie. Obecnie jest już na emeryturze. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?