Jako że swój domowy mecz w ramach 21. kolejki awansem rozegrał Mickiewicz Kluczbork, w sobotę u siebie zagrała tylko ZAKSA Strzelce Opolskie. Nie poszło jej jednak dobrze, ponieważ uległa w czterech setach AGH Kraków.
Strzelczanie potrzebowali sporo czasu, by wdrożyć się na dobre w rytm meczowej walki. W pierwszej odsłonie wyglądali bowiem tak, jakby „nie wyszli na czas z szatni”. Nie mieli w niej kompletnie żadnych argumentów i przegrali 16:25.
W drugiej odsłonie nawiązali już z przeciwnikiem wyrównaną grę, m.in. dzięki dobremu wejściu Adama Smolarczyka. Od stanu 16:16 znów jednak zdecydowanie lepiej spisywali się krakowianie, dzięki czemu ostatecznie to oni zwyciężyli 25:20.
Dopiero w trzeciej partii gra ZAKSY wyglądała na miarę oczekiwań jej kibiców. A nawet nieco powyżej, ponieważ ekipa ze Strzelec Opolskich nie dała w niej AGH żadnych szans. Nadal dobrze spisywał się przesunięty na pozycję atakującego Smolarczyk, a na środku brylował Maciej Wóz. Stąd też bezradni goście zdobyli tylko 15 punktów.
Do połowy czwartego seta wszystko również układało się po myśli gospodarzy (11:8). Ale siatkarze z Krakowa nie zwiesili głów i doprowadzili do remisu 20:20, a następnie wygrali w zaciętej końcówce 25:23 i zgarnęli pełną pulę.
ZAKSA Strzelce Opolskie - AGH Kraków 1:3 (16:25, 20:25, 25:15, 23:25)
ZAKSA: Bereza, Wójtowicz, Wóz, Walczak, Zapłacki, Kosian, Pilichowski (libero) oraz Walawender, Kaciczak, Smolarczyk.
Odnosząc w Jaworznie 19. zwycięstwo w sezonie, Stal Nysa zapewniła sobie 1. miejsce w sezonie zasadniczym już na pięć kolejek przed jego zakończeniem. Na wygraną nad MCKiS-em nysanie musieli jednak solidnie zapracować.
Zaczęło się dla nich korzystnie, ponieważ w inauguracyjnym secie od początku do końca posiadali oni inicjatywę i wygrali do 19.
Tak samo było później w trzecim secie, ale drugi upłynął pod dyktando MCKiS-u, który zwyciężył 25:22.
Zdecydowanie najwięcej emocji dostarczyła czwarta partia, w której do wyłonienia triumfatora potrzebna była długa walka na przewagi. Ekipa z Jaworzna miała w nim dwie piłki setowe na wagę doprowadzenia do tie-breaka, ale kluczowe akcje lepiej rozegrała Stal i to ona cieszyła się ze zdobycia trzech punktów.
MCKiS Jaworzno - Stal Nysa 1:3 (19:25, 25:22, 19:25, 28:30)
Stal: Szczurek, Bućko, Mucha, Kaczorowski, Długosz, M’Baye, Czunkiewicz (libero) oraz Dobosz, Schamlewski.
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?