Kto słucha wiersza, też jest poetą

Redakcja
Z Jackiem Lubartem-Krzesicą, poetą, szefem Konfraterni Poetów z siedzibą w Krakowie, rozmawia Zbigniew Górniak

- Dziś rozpoczyna się czternasty już Najazd Poetów na Zamek Piastów Śląskich w Brzegu. Czy w czasach elektronicznych Big Brotherów i sms-owego skrótu pisanie poezji ma jeszcze sens?
- Oczywiście, że ma sens. Właśnie przed momentem wyszedłem z fantastycznego spotkania z młodzieżą szkolną w Łambinowicach. Byłem tam, u tych młodych, razem z Natalią Otko ze Lwowa, która też uczestniczy w Najeździe na Brzeg. No i ta młodzież okazała się tak chłonna na poezję, tak mocno odbierała i angażowała się w to, co jej czytaliśmy, taka zrobiła się cisza, że to było coś wspaniałego. Bo każdy, kto słucha wiersza, też jest poetą. On uczestniczy w dziele tworzenia, a losy utworu są jak losy dziecka - to, jak się potoczą, zależy od tego, kogo to dziecko spotka na swej drodze.
- A kiedy wiersze polskich poetów zaczną się wreszcie rymować? Przecież rym to oznaka kunsztu słowa. Czy dzisiejsi twórcy nie idą na łatwiznę?
- To nieprawda, że wiersz biały, czyli bez rymu, jest łatwiejszy. Powiem więcej: dla wytrawnego mistrza słowa napisanie sonetu, rymowanego w bardzo określony sposób, jest dużo, dużo łatwiejsze, bo wtedy nie myśli już o formie, tylko o samej treści. Ja rymuję wtedy tylko, gdy odczuwam taką potrzebę. A zresztą, nagrodę Nike i czek na 100 tysięcy złotych dostał niedawno Jarosław Marek Rymkiewicz, którego wiersze przecież się rymują. Ba, on ma to rymowanie wpisane nawet w nazwisko: Rym-kiewicz.
- Czy z poezji da się dzisiaj wyżyć?
- Są tacy, którzy żyją, ale czy to, co robią, można jeszcze nazwać poezją? Mam na myśli autorów tekstów piosenek. A reszta, żeby żyć, musi dostać dotację. Ja w ramach Konfraterni wydaję dotowane tomiki, ale nie są to dotacje państwowe, lecz prywatne, a potem te tomiki rozdaję, pisząc na nich, że to prezent od... i tu wymieniam sponsora. Lepiej te tomiki rozdać, niżby miały leżeć w księgarni, bo przecież wiadomo, że nikt ich nie kupi.
- A kim jest dziś statystyczny poeta?
- Ja najczęściej na swej drodze spotykam poetów-animatorów kultury i poetów-dziennikarzy. U nas, w Krakowie, wielu dziennikarzy pisze poezje.
- Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska