Łąka. Powstanie zakład produkcji wód mineralnych

Skoro ekspertyzy są dobre, będziemy mogli przystąpić do dalszych prac, czyli ogłosić przetarg na wykonanie dokumentacji, a co za tym idzie w dalszym etapie uruchomić w Łące zakład produkcji wód mineralnych - cieszy się Jan Woźniak, burmistrz Otmuchowa, który ostatecznych wyników badań Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego w Poznaniu wypatrywał jak kania dżdżu.

Zobacz: Powiat strzelecki. Firmy obniżają ceny w przetargach. Gminy nie chcą tandety

Niecierpliwił się, bo wstępne wyniki były wątpliwe. Nie wiadomo było do końca, czy woda z jednego z ujęć nie jest zbyt zanieczyszczona. - Może wpłynęły na to wiosenne nawożenia ziemi przez rolników - zastanawia się Woźniak.

Ostatecznie jednak ekspertyzy potwierdziły dobrą jakość

Okazuje się, że woda jest tak czysta, że nie trzeba jej nawet specjalnie uzdatniać. Wszystkie parametry fizykochemiczne są idealne. A przy tym zasoby spore, bo aż 60 tysięcy metrów sześciennych. Głębokość ujęć wodnych zaś waha się od 60 do 100 metrów.

- Teraz zastanawiamy się nad finansowaniem przedsięwzięcia - mówi burmistrz. - Mamy dwa wyjścia: znajdziemy strategicznego inwestora albo nasza spółka gminna, która ma całkiem niezły wynik finansowy, zajmie się interesem.

Otmuchowscy włodarze szacują, że wybudowanie hali produkcyjnej, magazynów oraz zakup linii technologicznej do produkcji wody mineralnej zamknie się w 2 mln zł. - I jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w ciągu dwóch lat tę inwestycję powinniśmy zakończyć - dodaje Jan Woźniak.

Zobacz: Powiat głubczycki. Kietrz przejmie część udziałów PKS-u

Mieszkańcy Łąki już teraz cieszą się na samą myśl o nowym zakładzie

Woda z Łąki, bo tak będzie się nazywać, nie tylko da pracę kilkunastu lub kilkudziesięciu osobom, ale również będzie okazją do promocji wsi i regionu.

- Nasza kranówa świetnie smakuje. Szczególnie w lecie, podczas upałów - chwalił Tadeusz Trojak, sołtys Łąki tuż po tym, jak dowiedział się o planach burmistrza. - I po co tu jeździć do Polanicy czy Lądka, kupować mineralną, skoro nasza równie dobra, na miejscu, no i prawie darmo...