Legendarni bracia Appice w Starym Domu: "Po prostu kochamy grać na bębnach!" [wideo, zdjęcia]

Anna Konopka
Anna Konopka
Bracia Appice w Starym Domu w Domecku.
Bracia Appice w Starym Domu w Domecku. Anna Konopka
Publiczność Starego Domu w Domecku po raz kolejny miała okazję posłuchać gry muzyków, którzy na koncie mają mnóstwo sukcesów i współpracę z największymi artystami muzycznymi naszych czasów. Carmine i Vinny Appice to wzięci perkusiści, którzy kilka miesięcy temu wydali pierwszy wspólny studyjny album "Sinister". Przez ostatnie pięć dekad bębnili m.in. z Dio, Black Sabbath, Ozzy Osbournem, Rodem Stewartem czy grupami Vanilla Fudge, Cactus. Sprawdź, jak dbają o formę, co jest ważne w muzyce i dlaczego uważają, że współczesny rock jest... okropny.

Bracia Appice nie po raz pierwszy odwiedzili Opolszczyznę. Carmine i Vinny grali m.in. na festiwalu Drum Fest Opolu w 2012 roku.

Tym razem połączyli siły i w październiku 2017 roku wydali po raz pierwszy wspólny studyjny album "Sinister", na który trafiło 13 ostrych i żywiołowych numerów. Nowy materiał promują podczas europejskiej trasy koncertowej z cyklu "Drum Wars", której jednym z przystanków było Domecko.

Jak się współpracuje z rodziną?

- Nigdy nie myśleliśmy o tym żeby nagrywać jakieś wspólne płyty. Liczy się dla nas po prostu granie koncertów na żywo i dobra zabawa - mówi Carmine Appice.

- Nasz manager zwrócił na to uwagę, że płyta w jakimś sensie pomoże nam bawić się jeszcze lepiej, podsumuje wspólne granie. Zrobiliśmy wiec materiał i poruszamy się różnych muzycznych obszarach.

Na "Sinister" gościnnie wystąpiło wielu muzyków, m.in. Joel Hoekstra (Whitesnake), David Michael Phillips (King Kobra) oraz wielu innych.

Perkusyjna "bitwa", pełna znakomitych solówek i popisów, okraszona żartami i anegdotami z różnych okresów twórczości tych legendarnych artystów, publiczność Starego Domu zwyczajnie zachwyciła.

Nie mogło być inaczej gdy za bębnami zasiadają perkusiści, którzy wyznaczali muzyczne trendy heavy metalu i nie tylko, a w biznesie muzycznym są ponad 50 lat - w przypadku Carmine'a, starszego z braci, który grał z takimi tuzami jak Vanilla Fudge, Cactus, Rod Stewart czy Ozzy Osbourne.

Jak się nie znudzić?

- Po prostu kochamy grać i to wszystko. Podróżowanie i spotykanie się z fanami nas napędza. Perkusiści mają ciężką fizyczną pracę. Trzeba dbać o zdrowie i nam się to udaje. Na co dzień jest siłownia, ćwiczenia, ruch. Myślę, że jak na facetów w naszym wieku wyglądamy wciąż całkiem nieźle - śmieje się Carmine.

- Myślę, że pozostajemy w dobrym zdrowiu, bo nigdy nie przestaliśmy grać. Ja od 1976 roku, mój brat zaczął jeszcze wcześniej. Gdy zrobisz sobie przerwę na przykład na pięć lat, ciało już nie będzie takie same, wypadasz z obiegu - uważa Vinny Appice.

A co, gdy mają kilka chwil przerwy od koncertów?

- W domu nie gram, staram się raczej relaksować, komponować, pracować na komputerze. Wymyślam różne szalone rzeczy - opowiada Vinny. - Ja lubię samochody, to moje hobby - dodaje Carmine.

Zachęcony sukcesami brata Vinny szybko stał się również uznanym i rozchwytywanym bębniarzem. Na tyle, by o jego talent zabiegały zespoły formatu Black Sabbath, Dio i Heaven and Hell. Ciekawostką jest fakt, że jako 16-latek wystąpił na scenie z samym Johnem Lennonem podczas jego ostatniego koncertu.

Co muzyczni bracia sądzą o współczesnym rock and rollu?

- Jest okropny! - ucina bez zastanowienia Carmine. - Nie ma nic nowego, wszyscy grają tak samo, żadnej identyfikacji. Kiedyś każdy miał swój unikatowy styl i nikt nie grał podobnie. Było Black Sabbath, Led Zeppelin, Van Halen. Jak oni grali, każdy wiedział, kto wychodzi na scenę. Nie było pomyłek. Teraz nikt się szczególnie nie wyróżnia.
- To też dlatego nie słucham za wiele nowej muzyki. Jak już mam wskazać, to jednym z moich ulubionych młodszych hard rockowych zespołów jest Black Stone Cherry. Są całkiem nieźli. Za to mój syn dużo słucha, ma 26 lat, ale to na przykład taka muzyka, gdzie wokalista drze się i niewiele słychać, o czym on faktycznie śpiewa. Pytam go, co mu się w tym podoba, a on mówi, że muzyka. Dla mnie to lekko dziwne, nie rozumiem takiego grania.

Jak wspominają współpracowników, m.in. Ronnie Jamesa Dio, zaliczanego do ścisłego grona wokalistów wszechczasów, właściciela "dzikiego głosu" czy Ozzy'ego Osbourna?

- Ronnie to był wspaniały i piękny człowiek. Miał niesamowity głos. Ale lepiej znał go Vinny - wspomina Carmine, a Vinny dodaje:

- To prawda, był fantastyczny, dla mnie jak drugi brat i obaj mieliśmy włoskie korzenie. Poza tym byliśmy tacy sami muzycznie, kochaliśmy ciężkie uderzenie, kopaliśmy tyłki. To on mnie zainspirował. Bardzo za nim tęsknię, ale jego muzyka zawsze będzie żywa. Nie będzie już drugiego takiego Dio. Zagramy też dziś kilka jego piosenek.

- Z kolei Ozzy był zawsze poza tym wszystkim, gdzieś tam na zewnątrz, zupełnie nieobecny. Gdy pytałem ludzi z zespołu, czy on nie przejmuje się tym, jak wygląda w telewizji, bo wyglądał tam bardzo głupio, to jego kumple mówili: "A kiedy Ozzy przejmował się czymkolwiek?". I mieli rację. Podobnie mają jego fani, im zależy na tym jak śpiewa.

Podczas koncertu w Starym Domu wystąpił również gościnnie 20-letni Igor „Iggy” Gwadera, który pochodzi spod Szczecina. Gitarzysta na co dzień występuje w grupie Anti Tank Nun założonej przez Tomasza „Titusa” Pukackiego, lidera Acid Drinkers.

Do współpracy zaprosił go właśnie Vinny Appice, a także inni szanowani muzycy jak Marco Mendoza (Whitesnake), Doogie White (Rainbow) i razem nagrali album "Kill The King” jako zespół WAMI.

Tym razem młodziutki gitarzysta znów współtworzył dwa utwory na płycie braci Appice.

- W dobie internetu, aby coś wspólnie nagrać, nie trzeba się nawet spotykać, po prostu wysyłałem moje propozycje Vinny'emu i tak nagraliśmy te piosenki. Teraz przy okazji ich trasy koncertowej się spotykamy osobiście po raz pierwszy od ponad roku - opowiada "Iggy".

Dodajmy, że polski gitarzysta pracuje obecnie nas solowym materiałem.

Wśród potwierdzonych kolejnych koncertów nieźle zapowiada się ten 7 kwietnia. W Starym Domu zagra heavymetalowa grupa Oliver/Dawson Saxon, którą tworzą gitarzysta i basista zespołu Saxon.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska