Lepiej dmuchać na zimne

Fot. Magda Trepeta
Parkomaty w Nysie raczej nie przysparzają kierowcom powodów
Parkomaty w Nysie raczej nie przysparzają kierowcom powodów Fot. Magda Trepeta
Mieszkańcy Nysy wciąż narzekają na parkomaty. Nie dość, że się psują, to jeszcze kary za niewykupienie biletu przychodzą po roku.

Jeden z naszych czytelników skarży się, że dopiero po dwunastu miesiącach otrzymał wezwanie do uiszczenia kary za nie wykupienie biletu w strefie płatnego Parkowania. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że kierowca twierdzi, iż bilet posiadał.

- Bilety w parkomacie kupuję zawsze - twierdzi czytelnik. - Tak było i tamtym razem. Mógłbym się chociaż bronić, gdybym po powrocie do pojazdu znalazł za wycieraczką wezwanie do biura strefy płatnego parkowania. A tak po prostu po jakimś czasie bilet wyrzuciłem. Wszyscy tak robią, żeby nie zaśmiecać sobie samochodu. Jak po roku mogę udowodnić, że jestem niewinny?
Jeśli kontrolerzy BSPP stwierdzą, że kierowca zaparkował pojazd w strefie płatnej, a nie wykupił biletu, pozostawiają za wycieraczką wezwanie do zapłacenia kary. Właściciel pojazdu ma wtedy podstawę do tego, by w biurze strefy złożyć stosowne wyjaśnienia, jeśli bilet ma, a z jakichś powodów nie był on widoczny dla kontrolera.

Co jednak zrobić, jeśli kierowca nie znajdzie za wycieraczką wezwania, a numer pojazdu został zarejestrowany przez SPP?
- Kontrolerzy nie są premiowani za ilość wykrytych pojazdów, które nie mają biletu - tłumaczy Roman Raczek, inspektor do spraw drogownictwa w Urzędzie Miejskim w Nysie. - Jeżeli kierowca powróci do samochodu i stwierdzi, że bilet spadł na podłogę lub nie mógł być widoczny, to nawet, jeśli nie znajdzie przy samochodzie wezwania, powinien udać się do biura strefy i na wszelki wypadek sprawdzić, czy jego pojazd nie został zarejestrowany przez kontrolera.

Roman Raczek radzi także, by wszelkie dokumenty, w tym również bilety parkomatowe, przechowywać przez pięć lat. Tak wynika z przepisów podatkowych. Wtedy kierowca bez problemu będzie mógł sprawę wyjaśnić. Z kolei gmina, jako zleceniodawca i organ nadzorujący pracę firmy parkomatowej, ma ustawowo pięć lat na to, by wysłać wezwanie do zapłacenia kary.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska