Stawka tego meczu była dla obu ekip diametralnie różna. Dla wicemistrzów Turcji nie miał on praktycznie żadnej stawki, ponieważ przegrali oni wszystkie pięć wcześniejszych grupowych spotkań. Spotkanie w Hali Azoty stanowiło zatem dla nich przede wszystkim solidny trening przed zbliżającą się fazą play-off w rodzimej lidze.
Z kolei dla Zaksy wynik rywalizacji miał duże znaczenie. Przed jej rozpoczęciem zajmowała ona pierwsze miejsce w tabeli grupy E i przystępowała do spotkania z Arkasem z jasno określonym celem - utrzymania się na czele. By tego dokonać bez oglądania się na wynik potyczki Diatecu Trentino z Noliko Maaseik, warunek był jasny: triumf.
Niezależnie od tego, czy kędzierzynianie wygraliby za trzy punkty (3:0 lub 3:1) czy za dwa (3:2), i tak utrzymaliby przodownictwo. W Lidze Mistrzów o kolejności w tabeli decyduje bowiem najpierw nie liczba punktów, a zwycięstw.
Od pierwszych akcji było widać, że gracze z Kędzierzyna-Koźla nie powinni mieć wielkich problemów ze zrealizowaniem swojego celu. Ich rywale nie dysponowali bowiem dużą siłą rażenia w ofensywie, co mistrzowie Polski skrzętnie wykorzystywali. Znakomite zawody rozgrywał przede wszystkim przyjmujący Kamil Semeniuk. 21-letni siatkarz świetnie zastępował kontuzjowanego Belga Sama Deroo.
Odgrywał on wiodącą rolę na boisku nie tylko w inauguracyjnej, ale i w drugiej odsłonie. Mocno dawał się gościom we znaki choćby swoimi mocnymi zagrywkami. W obu setach gospodarze nie mieli żadnych kłopotów z przypieczętowaniem swojej wyższości, pozwalając przeciwnikom na zdobycie jedynie, kolejno, 17 i 19 punktów.
Nieco więcej trudności z odniesieniem zwycięstwa gracze Zaksy mieli jedynie w trzeciej odsłonie. Wynikało to jednak głównie z rozluźnienia, jakie wkradło się w ich szeregi po udanym początku. Szybko wypracowali sobie bowiem kilkupunktową przewagę za sprawą udanych bloków. Później ją jednak roztrwonili i musieli na nowo odbudowywać w końcówce.
Ta sztuka również im się jednak udała, dzięki czemu w piątkowym losowaniu fazy play-off Ligi Mistrzów będą rozstawieni. To oznacza, że przynajmniej w pierwszej rundzie powinni uniknąć konfrontacji z największymi europejskimi potęgami.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Arkas Izmir 3:0 (25:17, 25:19, 25:23)
ZAKSA: Toniutti, Semeniuk, Wiśniewski, Torres, Buszek, Bieniek, Zatorski (libero) - Falaschi, Jungiewicz. Trener Andrea Gardini.
Arkas: Jovović, Fromm, Matić, Lagumdzija, Gokgoz, Koc, Mert (libero) oraz Durmaz, Gulmezoglu. Trener Glenn Hoag.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle na Sportowy24 (NTO)
Wszystko o ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - wyniki, terminarze, transfery, newsy, opinie
Siatkarki BKS Bielsko-Biała w strojach kąpielowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?