Marco Mendoza już za kilka dni wystąpi w Domecku pod Opolem.
Muzyk przez lata grał na gitarze basowej w słynnym brytyjskim hardrockowym zespole Whitesnake. Na koncie ma także występy z irlandzką grupą Thin Lizzy, z którą grali klasycznego hard rocka oraz heavy metal.
Scenę dzielił także z muzykami z Blue Murder, Ted Nugent, Neal Schon and Soul SirkUS, Lynch Mob, a także Dolores O’Riordan z grupy Cranberries. Niektórzy mogą go pamiętać z koncertowania z The Dead Daisies.
Amerykanin Marco Mendoza pochodzi z umuzykalnionej rodziny, a jego przygoda ze sceną rozpoczęła się w młodym wieku. Gra na 6-strunowej gitarze basowej specjalnej konstrukcji. Obecnie mieszka w Los Angeles.
Do Starego Domu w Domecku pod Opolem przyjedzie po raz drugi w sobotę (19.09) o godz. 20. Tym razem zabierze ze sobą swój zespół. Należy spodziewać się porządnego rockowego uderzenia połączonego z porcją klimatycznego funku.
Bilety na koncert kosztują 50 zł ("Stary Dom" oraz BT.Travel Art-Opole, ul. 1 Maja 3-5).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?