Masa krytyczna. Auto potrąciło w Opolu rowerzystę. Kierowca uciekł

fot. Krzysztof Świderski
fot. Krzysztof Świderski
Do kolizji doszło na rondzie Pileckiego w czasie rowerowego happeningu, mającego uczczić pamięci cyklistów, którzy giną każdego roku na drogach Opolszczyzny. Rowerzyście nic się nie stało.

- Pedałowaliśmy wraz z pozostałymi uczestnikami happeningu wokół ronda Pileckiego. Było nas około pięćdziesięciu. Widząc kierowcę wjeżdżającego na skrzyżowanie przyhamowałem, ale on totalnie mnie zignorował - opowiada Jacek, który został potrącony.

Do zdarzenia doszło w drodze pod Teatr J. Kochanowskiego, gdzie rowerzyści ze swoich ciał mieli ułożyć figurę upamiętniającą cyklistów zabitych na opolskich drogach.

- Każdego roku ginie ich na opolskich drogach około 50. To aż 10 proc. wszystkich przypadków śmiertelnych - mówi Bogumił Siewruk, organizator akcji.

Potrąconemu rowerzyście nic się na szczęście nie stało.

- Na mnie też najechał kiedyś autobus. Kierowca o w ogóle się nie przejął - mówi Elżbieta Paliga, rowerzystka z Opola.

Kierowca nie pozostanie bezkarny bo telewizji udało się sfilmować tablice rejestracyjne jego samochodu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska