- Do 70-letniego mieszkańca Brzegu zadzwoniła kobieta i podając się za jego daleką krewną poprosiła o wsparcie finansowe na pilny zakup akcji - relacjonuje aspirant Bogusław Dąbkowski, rzecznik brzeskiej policji. - Emeryt nie zastanawiając się czy rozmawia z właściwą osobą, poszedł na pocztę i wpłacił przekazem owe 29 tys. zł. Oszustka lub też oszuści stojący za tą sprawą byli na tyle zuchwali, iż poprosili mężczyznę o przekazanie pieniędzy pocztą, by uwiarygodnić rzekomą pożyczkę.
Teraz policja sprawdza gdzie i do kogo trafiły pieniądze. Przypomnijmy, że tydzień wcześniej mieszkania podbrzeskiego Skarbimierza Osiedla pozbyła się 3 tys. zł po tym, jak nieznajomy mężczyzna poprosił ją o skorzystanie z telefonu w domu. Chciał rzekomo zadzwonić do krewnych z informacją, że zapomniał klucza od mieszkania.
Policjanci bezradnie rozkładają ręce. Nie pomagają ani spotkania dzielnicowych z emerytami, ani też skutecznie dotychczas ogłoszenia z kościelnych ambon. Emeryci do tego stopnia są łatwowierni, że słysząc o rzekomej tragedii swoich bliskich gotowi są oddać wszystkie pieniądze. Tymczasem oszuści są wyjątkowo aktywni w powiecie brzeskim.
- Apelujemy o rozwagę. Nie tylko do emerytów, ale wszystkich, do których o pomoc zwracają się rzekomi krewni Nie dawajmy pieniędzy żadnym przyjaciołom naszych bliskich itp., których nie znamy osobiście. Mogą być to bowiem oszuści. W takich sytuacjach czekamy na wszelkie informacje pod nr alarmowym 997 - podkreśla Bogusław Dąbkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?