Mieszkańcy Chmielowic czekają na... 800 metrów chodnika

Natalia Popczyk
Natalia Popczyk
- Tu ciągle są wypadki - mówi Jan Kraczkowski. - Strach chodzić tędy i jeździć rowerem. Razem z nim Alfred Żygadło i Ewa Wittke.
- Tu ciągle są wypadki - mówi Jan Kraczkowski. - Strach chodzić tędy i jeździć rowerem. Razem z nim Alfred Żygadło i Ewa Wittke. fot. Andrzej Jagiełła
W sprawie budowy kilkusetmetrowego deptaku od czterech lat nie mogą dogadać się władze gminy z urzędnikami powiatu. Cierpią na tym mieszkańcy ulicy Nyskiej w Chmielowicach.

Problem dotyczy 800 metrów powiatowej drogi między Chmielowicami a Osinami. W ostatni piątek (21 listopada) został tam potracony mężczyzna idący w kierunku Osin. W ciężkim stanie trafił do szpitala.

- To kolejny dowód na to, jak niebezpieczny jest ten odcinek ulicy Nyskiej - mówi Ewa Wittke radna gminy Komprachcice. - Wszystko przez brak chodnika.

- Tu ciągle są wypadki - mówi Jan Kraczkowski. - Strach chodzić tędy i jeździć rowerem.
Pan Jan został potrącony przez przyczepkę, która urwała się z zaczepu samochodu pędzącego w kierunku Opola.
- Tak mnie walnęła, że z rowerem wleciałem do rowu - wspomina pan Jan.

- Rano i po południu nie da się tędy przejść - mówi Halina Ochap. - Żaden kierowca nie przestrzega ograniczenia prędkości do 40 km na godzinę. Prawie każdy, właśnie na tym prostym odcinku drogi rozpędza swoje auto do setki. To słychać po wyjących silnikach.
Najgorzej jest od jesieni do wiosny.
- Pobocze niby jest, ale jak zamoknie, albo zalega na nim śnieg, to nie ma jak chodzić, więc ludzie idą bokiem jezdni - mówi Alfred Żygadło. - Wtedy łatwo o wypadek. Szczególnie narażone są osoby starsze i dzieci.

Od czterech lat w tej sprawie krążą pisma między gminą a starostwem opolskim. - Jeśli tylko będziemy wiedzieli, że gmina ma pieniądze, to dołożymy swój udział i zlecimy wykonanie dokumentacji, by drogowcy mogli zabrać się do pracy - zapewnia Starosta Lakwa.

Od roku radni Komprachcic są gotowi dołożyć z budżetu gminy swój udział w budowie chodnika. Pod warunkiem, że starostwo potwierdzi, że chce rozpocząć budowę chodnika.

- Teraz ruch należy do starostwa - mówi Paweł Smolarek, wójt Komprachcic. - Swój udział dołożymy, by wreszcie rozwiązać problem na tej ulicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska