Mieszkańcy Kielczy i Żędowic protestują przeciwko likwidacji gimnazjów

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Rodzice gimnazjalistów nie chcą by ich uczniowie zostali przeniesieni do Zawadzkiego.
Rodzice gimnazjalistów nie chcą by ich uczniowie zostali przeniesieni do Zawadzkiego. Radosław Dimitrow
Miejscowi nie chcą likwidacji szkół w wioskach i przeniesienia gimnazjalistów do miasta. - Tak będzie oszczędniej - odpowiada burmistrz.

Pod petycją przeciwko likwidacji wiejskich szkół podpisało się ponad tysiąc mieszkańców. Nie zgadzają się oni, by uczniowie z Kielczy i Żędowic, którzy dziś uczą się na miejscu musieli dojeżdżać do Zawadzkiego.

- To jest chory pomysł i na dodatek nikt tego z nami nie konsultował - denerwuje się Jan Czanguleit, przewodniczący rady rodziców gimnazjum w Kielczy. - Tutaj dzieci mają blisko do szkoły, placówka stoi na wysokim poziomie i wszyscy są z niej zadowoleni.

Gmina chce by od nowego roku szkolnego gimnazjaliści uczyli się w rozbudowywanej właśnie, szkole w Zawadzkiem. Uczniowie byliby do niej dowożeni autobusami.

Burmistrz Zawadzkiego Mariusz Stachowski odpowiada, że likwidacja gimnazjów na wsiach jest konieczna. Powodem są oszczędności.

- Ja rozumiem rozgoryczenie mieszkańców, ale niestety nie stać nas na takie rozproszenie szkół - twierdzi burmistrz Mariusz Stachowski. - Ta reforma miała być przeprowadzona w gminie już dawno.

Co czeka gimnazjalistów oraz argumenty mieszkańców przeciwko likwidacji w poniedziałek w papierowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska