Mieszkańcy Opola oddali hołd powstańcom warszawskim

fot. Andrzej Jagiełła
fot. Andrzej Jagiełła
Na dźwięk syren upamiętniających o 17.00 godzinę "W" pod pomnikiem Bohaterów AK na opolskim osiedlu Armii Krajowej kombatanci, harcerze, przedstawiciele władz i mieszkańcy miasta oddali hołd powstańcom warszawskim.

Wcześniej w pobliskim kościele Przemienienia Pańskiego mszy św. w intencji ojczyzny i powstańców warszawskich przewodniczył biskup Jan Kopiec.

Pod pomnikiem złożono wiązanki kwiatów i odczytano apel pamięci. Wojsko oddało salwę honorową.

- To my, żołnierze Armii Krajowej, po wojnie zapełniliśmy więzienia i łagry - mówił kapitan Krzysztof Werner, weteran AK. - To nas nazywano zaplutymi karłami reakcji, a przecież - choć byliśmy pokonani, nie zostaliśmy zwyciężeni.

- Uroczystość piękna, ale wspomnienia przykre - powiedziała nto tuż po uroczystościach Helena Kamerska, dziś mieszkanka Polskiej Nowej Wsi, a przed 65 laty sanitariuszka w zgrupowaniu Chrobry II. - Kiedy wtedy w sierpniu zobaczyłam, jak powstańcy budują barykadę, nie miałam wątpliwości, że muszę być razem z nimi. ale smutno mi, kiedy myślę, ilu chłopców, naszych kolegów zginęło.

Dlaczego warto było w sierpniu 1944 walczyć i ryzykować życie? Opinia dra Stanisława Konopińskiego z Opola w poniedziałek w papierowym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska