Mieszkańcy opolskich Grudzic protestują przeciwko budowie cmentarza w ich dzielnicy

fot. Mariusz Jarzombek
- Cmentarz powinien zostać wybudowany poza miastem - mówi Leszek Zmaczyński, który zaniósł list protestacyjny do ratusza.
- Cmentarz powinien zostać wybudowany poza miastem - mówi Leszek Zmaczyński, który zaniósł list protestacyjny do ratusza. fot. Mariusz Jarzombek
Zebrali blisko 700 podpisów i zanieśli listę do prezydenta miasta.

Większy ruch samochodów, dym ze spopielarni zwłok i spadek cen nieruchomości - takie argumenty przeciwko budowie cmentarza wymieniają mieszkańcy wschodniej dzielnicy Opola.

- Cmentarz utrudni nam życie - mówi Leszek Zmaczyński z Grudzic, który list protestacyjny z 674 podpisami przekazał wczoraj prezydentowi Opola. Dołączył też opinię geologa wskazującą, że urządzenie w tamtym miejscu cmentarza może spowodować skażenie wody.

- Miasto musi poszukać innego miejsca - podkreśla Wiesław Kurek, kolejny z reprezentantów protestujących mieszkańców Grudzic.

Nowy cmentarz ma powstać w okolicach ul. Stefana Batorego na terenie około 50 ha. Jak twierdzą władze miasta, na nekropolii w Półwsi za trzy lata może zabraknąć miejsca. Ratusz chciałby zacząć prace w 2011 roku.

- Grudzice to najlepsze miejsce dla cmentarza - przekonuje Mirosław Pietrucha, rzecznik prezydenta Opola. Wskazuje, że to właśnie tu problemy z komunikacją będą najmniejsze, a w bezpośrednim sąsiedztwie nie ma domów.

- Dyskusja na temat cmentarza jest otwarta - dodaje, zaznaczając jednak, że możliwe jest zaniechanie budowy spopielarni. Zmiana lokalizacji cmentarza - raczej nie.

- Prezydent na pewno spotka się w tej sprawie z mieszkańcami - zapewnia Pietrucha.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska