Mieszkańcy Strzelec Opolskich mogą się zgłaszać po darmowe czujniki czadu

Każdego roku strażacy ze Strzelec Opolskich odnotowują co najmniej kilka przypadków podtrucia czadem. Najczęstszą przyczyną zatruć jest zła wentylacja w mieszkaniach, a w szczególności zakrywanie kratek wentylacyjnych przez samych lokatorów w łazienkach, gdzie działają gazowe podgrzewacze wody. Ponieważ spora część przypadków dotyczyła budynków należących do spółdzielni mieszkaniowej, jej prezes - Piotr Bomba - postanowił rozprawić się z problemem kupując ponad 4 tys. czujników tego gazu.

- Nasi pracownicy chodzą od mieszkania do mieszkania i montują czujniki - tłumaczy Bomba. - Trafiły one już do 90 proc. lokatorów. W tym tygodniu montowane są ostatnie urządzenia na ulicach Wyszyńskiego, Łokietka, Bursztynowej, Pobożnego i Mieszka I.

Pracownicy pukali do niektórych mieszkań kilkukrotnie, ale z powodu nieobecności nie wszędzie udało się zamontować czujniki. Dlatego prezes apeluje, by osoby, które jeszcze nie mają takich urządzeń w mieszkaniach, zgłosiły się po ich odbiór.

- Warto mieć taki czujnik w mieszkaniu, nawet jeśli ktoś ma bojler elektryczny i nie korzysta z gazowego podgrzewacza - dodaje Bomba. - To dlatego, że system wentylacji jest wspólny.

Spółdzielnia deklaruje, że urządzenia będą działać przez co najmniej 7 lat. W tym czasie lokatorzy będą musieli raz do roku wymienić baterie. Pierwszy zestaw baterii dołączony jest do czujników. Montaż urządzeń także jest banalnie prosty.