Mieszkanka Krępnej dała się nabrać oszustom

FED
Kobieta kupiła 5 złotych sygnetów za 300 złotych. U jubilera okazało się, że pierścionki są z tombaku.

W piątek (11 lutego) mieszkanka Krępnej wracając z Krapkowic do domu została zatrzymana przez nieznane jej osoby w rejonie parkingu przy popularnym "Goldzie".

Wyglądało na to, że potrzebują pomocy.

Kobieta nawiązała z nimi rozmowę. Nieznajomi zwierzyli się, że zabrakło im pieniędzy na paliwo do samochodu, mają małe dziecko, a czeka ich jeszcze daleka droga do domu.

Zaproponowali kobiecie "świetny interes".

Najpierw, w zamian za 200 złotych, nieznajomy mężczyzna ściągnął z palca prawdziwy złoty sygnet z próbą potwierdzającą jego autentyczność. Kobieta od razu wyraziła chęć zakupu.

Widząc jej zainteresowanie tajemniczy mężczyzna zaproponował kupno kolejnych sygnetów.

Ostatecznie kobieta nabyła pięć pierścionków, za które zapłaciła 300 złotych.

Mieszkankę Krępnej, po rozstaniu z nieznajomymi, ogarnęły jednak wątpliwości. Poszła z sygnetami do jubilera. I tu przeżyła rozczarowanie. Okazała się, że kupiła od przygodnie poznanej pary bezwartościowy tombak.

Policja apeluje: nie dajmy się oszukać osobom, które nachalnie próbują zatrzymywać przejeżdżające samochody, bądź równie nachalnie próbują sprzedawać sygnety, pierścionki czy łańcuszki.

Bądźmy ostrożni przy nawiązywaniu kontaktu z nieznajomymi, gdyż mogą to być oszuści, którzy często stosują techniki manipulacji.

Nie wdawajmy się w dyskusje z nieznajomymi, gdyż oni tego właśnie oczekują. Najlepiej od razu urwać kontakt z nieznajomym i o wszystkim powiadomić policję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska