Niezależnie bowiem, kto rządzi w Polsce i kto jest premierem, problemy do rozwiązania od tego nie znikną. One są, narastają i prędzej czy później przyjdzie ktoś, kto je będzie musiał rozwiązać. Rzecz w tym, że ekipa Millera przez półtora roku swojego funkcjonowania nie przekonała nas, że jest w stanie to zrobić. Dziś około 60 procent Polaków chce zmiany rządu.
Języczkiem u wagi, który przesądził o losie gabinetu Millera, byli posłowie rozproszeni w małych kołach, dla których jego upadek i ewentualne wcześniejsze wybory mogą oznaczać polityczną śmierć. To oni zaaplikowali rządowi, a przy okazji sobie ożywczy zastrzyk, ale to ciągle jest kuracja chorego pacjenta. Czuje się lepiej, co nie znaczy, że jest w pełni zdrowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?