Mimo rezygnacji, była prezes musi pracować w szpitalu

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Renata Jażdż-Zaleska
Renata Jażdż-Zaleska Mirosław Dragon
Renata Jażdż-Zaleska nie jest już szefową szpitala powiatowego w Kluczborku, ale jeszcze przez pół roku będzie musiała pracować w lecznicy.

Renata Jażdż-Zaleska, radna Sejmiku Województwa (PSL), zrezygnowała z kierowania niepublicznym szpitalem w Kluczborku.

Prezesem zarządzającej szpitalem powiatowym spółki Powiatowe Centrum Zdrowia była od 2003 roku.

- Rezygnuję z przyczyn osobistych, nosiłam się z zamiarem zmiany pracy od ubiegłego roku - mówi Renata Jażdż-Zaleska.

Starosta Piotr Pośpiech (PSL) nie zgodził się jednak na zwolnienie byłej prezes z obowiązku świadczenia pracy w trakcie 6-miesięcznego wypowiedzenia.

Przez pół roku Renata Jażdż-Zaleska nadal będzie pracować w szpitalu w Kluczborku.

- Renia, po tylu latach współpracy robisz mi trochę krzywdę - mówi starosta Piotr Pośpiech.
- Dlaczego starosta kluczborski nie zgodził się na natychmiastowe odejście ze szpitala byłej prezes?
Czytaj w piątek (10 lutego) w tygodniku "NTO Olesno-Kluczbork", bezpłatnym dodatku do papierowego wydania "Nowej Trybuny Opolskiej".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska