Mimo zapowiedzi w Kędzierzynie-Koźlu nie powstanie branżowe Centrum Umiejętności. Miało się specjalizować w żegludze śródlądowej

Branżowe Centra Umiejętności (BCU) są nowością w systemie polskiej oświaty. To zaawansowane technologicznie ośrodki kształcenia, szkolenia i egzaminowania w danej branży. Zgodnie z założeniem, BCU mają kreślić nowoczesną ścieżkę rozwoju, wykraczając poza dotychczasowe, tradycyjne modele kształcenia, szkolenia i doskonalenia zawodowego.

Centrum w Kędzierzynie-Koźlu miało być jednym z sześciu w województwie opolskim i jedynym w Polsce w dziedzinie żeglugi śródlądowej. Wartość dotacji na jego utworzenie, to 13,5 mln zł. W pozyskanie środków na ich powstanie zaangażował się wiceminister obrony narodowej i poseł Marcin Ociepa.

Powiat kędzierzyńsko-kozielski jako organ prowadzący szkołę miał zapewnić wkład własny w wysokości ponad 2 mln zł na zapłacenie podatku VAT.

- Największa część z budżetu, około 11 mln zł, to zakup nowego statku – mówiła w lipcu tego roku Radiu Opole Agnieszka Kossakowska, dyrektorka Zespołu Szkół Żeglugi Śródlądowej w Kędzierzynie-Koźlu. - W Polsce żadna ze szkół nie posiada takiej nowoczesnej jednostki z XXI wieku. Nasz statek szkolny ma 61 lat, jest piękny, natomiast chcielibyśmy, żeby uczniowie poznali nowoczesne technologie.

Oprócz zakupu statku, przedsięwzięcie zakładało remont na przystani Szkwał, gdzie właśnie miało być ulokowane centrum. Ponadto zaplanowano przeszkolenie około 200 osób.

- Złożyliśmy wniosek o dotację. Był on poprawnie napisany i przeszedł wstępną ocenę konkursową. Powodem naszej rezygnacji był brak pieniędzy na wkład własny, a także brak partnerów zewnętrznych. Nikt nie był zainteresowany wspólnym projektem, a my z powodu ograniczenia wpływów z podatków przez rząd, nie byliśmy w stanie unieść samodzielnie takiego projektu – tłumaczy Adam Lecibil, rzecznik Starostwa Powiatowego w Kędzierzynie-Koźlu.

Żalu z takiego obrotu sprawy nie kryje Agnieszka Kossakowska.

- Bardzo szkoda. To była wielka szansa dla naszej szkoły – mówi dyrektorka placówki. – Choć od tej decyzji minął już ponad miesiąc, mam nadal straszny dół, że tak się stało.

Utworzenie Branżowego Centrum Umiejętności w Kędzierzynie-Koźlu było projektem ważnym nie tylko dla szkoły, miasta czy powiatu.

- To przedsięwzięcie ważne dla regionu, ale i dla całej Polski. Uchwałą rządu została podjęta decyzja o wprowadzeniu Krajowego Programu Żeglugowego. Kompetencje w tym obszarze będą potrzebne - mówi Piotr Pancześnik, członek Zarządu Polskiego Klastra Rzecznego.

Krajowy Program Żeglugowy został opracowany przez Ministerstwo Infrastruktury. Zakłada przywrócenie do 2030 roku śródlądowego transportu wodnego poprzez – w pierwszej kolejności - inwestycje na Odrzańskiej Drodze Wodnej i na Drodze Wodnej Rzeki Wisły oraz wsparcie dla rozwoju rynku żeglugowego.

- Branżowe Centrum Umiejętności miało być jednostką samorządu. Jeżeli samorząd podejmuje decyzję, że nie wchodzi w ten temat, to żadnych komentarzy nie będę miał. Mogę powiedzieć, że szkoda – podsumowuje Piotr Pancześnik. - Myślę, że sprawa nie jest całkowicie przegrana. Będzie potrzeba tego typu działania. Być może trzeba będzie wrócić do tematu i zrealizować go. Być może w następnej transzy uda się takie centrum powołać w Kędzierzynie, bo są tradycje i potencjał rozwojowy regionu, szczególnie Kędzierzyna. Mam tylko nadzieję, że samorząd się zreflektuje. Wierzę, że na decyzję samorządu nie miała wpływu bieżąca polityka.