Minikomis samochodowy pod ratuszem w Strzelcach Opolskich

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
"Zwykłym” kierowcom bardzo trudno tu zaparkować...
"Zwykłym” kierowcom bardzo trudno tu zaparkować... Radosław Dimitrow
Coraz więcej aut na sprzedaż blokuje parkingi na rynku.

>>>Regiomoto: Samochody używane - kupno, sprzedaż

Stawiają je tam handlarze samochodów, bo w centrum miasta kręci się najwięcej osób. Na wolne, dobrze widoczne miejsca, polują już od godzin rannych. Auta, którymi przyjeżdżają, są obwieszone z każdej strony kartkami z numerami telefonów. Ponieważ parkingi są bezpłatne, stoją tam cały dzień lub nawet kilka dni.

- Te auta niepotrzebnie blokują miejsce! - denerwuje się Andrzej z Izbicka, kierowca volkswagena.

Najwięcej aut na sprzedaż stoi na parkingu, który biegnie wzdłuż drogi krajowej. Wczoraj o godz. 9.00 na 10 miejsc postojowych, aż 4 auta były na sprzedaż, a jeden samochód miał zamontowaną na dachu dużą reklamę baru z kebabami.

- Parking to parking. Nigdzie nie ma informacji, że nie mogę tutaj stać - stwierdził handlarz spod Strzelec, który przyjechał wczoraj pod ratusz sprzedać berlingo.

Ale pracownikom gminy się to nie podoba. Wiceburmistrz Józef Kampa mówi, że od kilku dni urząd walczy z właścicielami samochodów, którzy blokują miejsca.

- To jest nielegalne reklamowanie się w centrum miasta - uważa Kampa. - Jeżeli auto stoi kilka dni, zgłaszamy to na policję.

Zazwyczaj rozmowa mundurowych z właścicielami skutkuje. Ale gdy jedne samochody z informacją o sprzedaży lub reklamami znikają, w ich miejsce pojawiają się następne.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska