Miss Supranational 2011. Kandydatki odwiedziły Opole

- Jesteśmy przyzwyczajone do chodzenia na obcasach, ale spacerowanie po bruku jest chyba dla nas największym wyzwaniem - śmiała się Rachel Perez, Miss Walii po zwiedzeniu zabytkowych murów obronnych miasta oraz Ratusza.

W czasie spotkania w sali im. Karola Musioła największymi gwiazdami stały się nie panie, ale wiceprezydent Opola Krzysztof Kawałko i Tomasz Kostuś, wicemarszałek województwa.

Wszystkie dziewczyny chciały mieć z nimi zdjęcie, tak więc pozowanie zajęło ponad pół godziny. - Też jesteśmy zaskoczeni - śmiał się Krzysztof Kawałko.

Wszystkie panie są uczestniczkami konkursu Miss Supranational 2011, którego finał odbywa się właśnie w Polsce. Od tygodnia przygotowują się w Bełchatowie do występów na scenie, za tydzień w sobotę finał w Płocku.

Zobacz najpiękniejsze dziewczyny w amfiteatrze

Wizytę w Opolu zorganizowano, bo miasto chciałoby zorganizować finał konkursu w 2012 roku.

Do tej pory panie zwiedziły Warszawę.

- Na co dzień tam mieszkam, ale podczas zwiedzania dowiedziałam się wielu nowych rzeczy o mieście - przyznała Monika Lewczuk z Płocka, wicemiss Polski sprzed dwóch lat, która w kilkudziesięcioosobowej grupie jest czymś na kształt rzeczniczki Polski.

W gronie pań widać, że przedstawicielki państw Ameryki Południowej trzymają się razem.

Z kim trzyma się Polka?
- Z wszystkimi, choć dużo czasu spędzam z Wietnamką i Francuzką - mówi pani Monika zaznaczając, że Opole kojarzy się jej z festiwalem.

- Dziś chciałabym dowiedzieć się czegoś więcej - przyznała.

Z opolską służbą zdrowia blisko spotkała się jedna missek, która zasłabła i potrzebowała pomocy medycznej.

Przedstawicielka Węgier poszła po rozum do głowy najszybciej i po drodze zmieniła buty na płaskie.

W tej chwili panie zmierzają do opolskiego amfiteatru, późnej mają wybrać się na zakupy.

- Kończą się nam powoli kosmetyki - mówią.