MKS Kluczbork przegrał w sparingu ze Śląskiem Wrocław 0-2

Redakcja
Obrońca MKS-u Maciej Wilusz (biała koszulka) w walce o piłkę z dwoma zawodnikami Śląska: Piotrem Ćwielongiem (nr 20) i Cristianem Diazem.
Obrońca MKS-u Maciej Wilusz (biała koszulka) w walce o piłkę z dwoma zawodnikami Śląska: Piotrem Ćwielongiem (nr 20) i Cristianem Diazem.
Nasz I-ligowiec na tle ekipy z ekstraklasy wypadł całkiem przyzwoicie.

Tysiąc osób, które przyszły na stadion w Kluczborku zobaczyło, zwłaszcza przed przerwą, ciekawy mecz. Dodatkowo mogli podziwiać w akcji niedawnego ulubieńca Waldemara Sobotę, który kilka tygodni temu przeszedł z MKS-u do Śląska.
- Na razie wszystko układa się dobrze w nowym klubie - mówił Sobota. - W sparingach występuję w pierwszym składzie. Z mojej gry zadowolony być jeszcze nie mogę, ale jestem przekonany, że będzie lepiej.
- Jak na razie Waldek jest zawodnikiem przewidzianym do gry w pierwszym składzie, ale o miejsce w nim musi ostro walczyć - zaznaczał szkoleniowiec Śląska Ryszard Tarasiewicz.
Sparing ostro zaczęli goście. W 4. i 9. minucie Przemysław Kaźmierczak dwukrotnie poważnie sprawdził bramkarza MKS-u Krzysztofa Stodołę ostro strzelając z rzutów wolnych. Nasz golkiper wybijał piłkę na róg. Przy drugim dośrodkowaniu z kornera, były reprezentant Polski, grający w przeszłości w FC Porto dopiął swego. Wykorzystał centrę innego byłego kadrowicza - Sebastiana Mili i głową skierował piłkę do bramki.
Po stracie gola nasi piłkarze dość szybko się otrząsnęli. Ostatnie 10 minut pierwszej odsłony było w wykonaniu podopiecznych Grzegorza Kowalskiego bardzo dobre. Dwa razy szarżował prawą stroną wyróżniający się w MKS-ie Wojciech Hober. Za pierwszym razem po jego podaniu niecelnie strzelał Dariusz Góral, a za drugim Hober zbyt długo zwlekał z zagraniem do Górala. Groźnie uderzali też z daleka Michał Glanowski i Maciej Wilusz, ale słowacki bramkarz Śląska Marian Kelemen był na posterunku.
- Szkoda, że nie udało się wyrównać - żałował trener Kowalski. - Mając kilka okazji, przynajmniej jedną należało wykorzystać.
Druga połowa była już mniej ciekawa. Ze strony MKS-u na uwagę zasługiwał strzał nad poprzeczką Grzegorz Skwary w 66. min. Kibice zobaczyli jeszcze jedną bramkę, ale niezwykle ładną. Łukasz Madej po podaniu od Tadeusza Sochy przymierzył z 16 metrów i Grzegorz Świtała był bez szans. Spotkanie zakończyło się dwie minuty przed czasem. Włączył się bowiem automatyczny zraszacz murawy i strumień wody nie pozwolił na kontynuowanie gry. Na koniec meczu toczonego w upale był więc humorystyczny, ale i jakże orzeźwiający dla piłkarzy wypadek.
W sobotę MKS zagra kolejny sparing. O godz. 11.00 na stadionie dawnego KKS-u zmierzy się z III-ligową Polonią Trzebnica. Będzie to ostatni akord prawie tygodniowego zgrupowania, na jakim MKS przybywał w leżącym obok Kluczborka Bąkowie.
Podczas piatkowego spotkania doszło do ważnego wydarzenia. Została podpisana umowa o współpracy pomiędzy Śląskiem i MKS-em. W jej ramach do naszego klubu mają trafiać młodzi zawodnicy, którzy nie będą się mieścić w kadrze zespołu z ekstraklasy. Pierwszymi są: Góral i Patryk Jędrzejowski.

Protokół
MKS Kluczbork - Śląsk Wrocław 0-2 (0-1)
0-1 Kaźmierczak - 9., 0-2 Madej - 72.
MKS: Stodoła (63. Świtała) - Orłowicz (66. Hober), Jagieniak (46. Copik), Wilusz (63. Dachowski), Stawowy (46. Odrzywolski) - Hober (46. Niziołek), Glanowski (63. Kowalczyk), Góral (46. Skwara), Kazimierowicz (46. Nowacki), Nitkiewicz (63. Kowalczyk) - Tuszyński (46. Półchłopek). Trener Grzegorz Kowalski.
Śląsk: (I połowa) Kelemen - Celeban, Sztylka, Fojut, Spahic - Ćwielong, Kaźmierczak, Mila, Sobota - Diaz, Sotirovic. (II połowa) Kaczmarek - Socha, Łukasiewicz, Pawelec, Szuszkiewicz - Madej, Ulatowski, Dudek, Gancarczyk - Szewczuk, Gikiewicz. Trener Ryszard Tarasiewicz.
Sędziował Piotr Wasielewski (Kalisz). Widzów 1000.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska