Kibice drużyny z Kluczborka mogli mieć przed tym meczem nadzieję na korzystny wynik. MKS w 3 ostatnich meczach zdobył 7 punktów i nie stracił żadnej bramki. Z kolei LKS przegrał 3 wcześniejsze spotkania i pilnie potrzebował przełamania.
Pierwsza połowa nie przyniosła bramek. Wynik otworzył się krótko po przerwie, a stało się to za sprawą gola strzelonego przez Maksymiliana Nowaka. Gospodarze zdołali wyrównać w 76 minucie, a zrobił to Jan Borek. Wynik na korzyść MKS-u rozstrzygnął się 13 minut później, kiedy rzut karny wykorzystał Patryk Wiszniowski.
Dla drużyny z Goczałkowic-Zdroju to druga porażka z rzędu z ekipami z Opolszczyzny. Tydzień wcześniej przegrali również 1:2 z LZS Starowice. Bramkę, podobnie jak w meczu z Kluczborkiem, stracili w samej końcówce.
Po wygranej w województwie śląskim ekipa z Kluczborka umocniła się na trzecim miejscu w tabeli. Ma już 3 punkty przewagi nad Karkonoszami Jelenia Góra, które przegrały swój mecz.
LKS Goczałkowice-Zdrój – MKS Kluczbork 1:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Nowak – 48, 1:1 Borek - 76., 1:2 Wiszniowski - 89(k).
MKS: Szczerbal- Lechowicz, Trojanowski, Maj, Napora, Neison (90′ Szota), Wiszniowski, Nowak (90 Rachel), Włodarczyk (75′ Wienczek), Lewandowski (66′ Płonka), Tuszyński
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?