Młodym HIV niestraszny

Redakcja
Z Agnieszką Walendzik z Zakładu Poradnictwa Młodzieżowego i Edukacji Seksualnej Uniwersytetu Zielonogórskiego rozmawia Iwona Kłopocka

- Czy polscy uczniowie mają wystarczającą wiedzę na temat HIV i AIDS?
- Generalnie nie jest źle. Niestety, nie zawsze wiedza teoretyczna idzie w parze z bezpiecznym zachowaniem. Są uczniowie, którzy wygrywają konkursy wiedzy o AIDS, a potem idą na dyskotekę, poznają kogoś i w ogóle nie myślą, że ta znajomość może nieść zagrożenie. Martwią też wyniki ostatnich badań, które pokazują, że poziom wiedzy młodzieży na temat HIV maleje. Prawdopodobnie dzieje się tak dlatego, że zupełnie zaniedbana została profilaktyka HIV w szkołach.
- Powinno się o niej mówić na zajęciach z wychowania do życia w rodzinie.
- Tak, ale w większości szkół takich zajęć nie ma, a nawet jeśli są, to oderwane od rzeczywistości, mocno zideologizowane i niewiele mają wspólnego z rzetelną edukacją seksualną.
- I stąd wziął się pomysł, by na temat HIV i AIDS szkolić - tak, jak robiła to pani wczoraj w Opolu - pielęgniarki szkolne?
- Tak. Uważam, że dobra edukacja tej grupy zawodowej to sposób na to, żeby temat HIV i AIDS zaistniał w szkole. Pielęgniarki szkolne na co dzień mają do czynienia z dziećmi i w naturalny sposób mogą przekazywać im wiedzę.
- Chodzić od klasy do klasy z pogadankami?
- Na wykładach czy pogadankach młodzież przysypia. To nie są dobre formy, jeśli chodzi o kształtowanie właściwych postaw i nawyków. Nam zależy, żeby młodzież nie tylko miała teoretyczną wiedzę, ale żeby umiała ją przenieść na własne zachowania. Trzeba więc z jednej strony pokazywać im oczekiwane wzorce zachowań, a z drugiej strony dać się wypowiedzieć, co oni myślą na temat seksu. Chodzi o takie formy zajęć, które pozwolą im konfrontować wiedzę z własnymi postawami, wyobrażeniami, a nawet strachami.
- Jaka jest w tym rola pielęgniarek szkolnych?
- Jeśli będą bardziej uwrażliwione na tę tematykę, mogą wspierać i inicjować w szkole różne działania, np. zapraszać fachowców, organizować spotkania, dyskusje. I nie chodzi tu tylko o naukę o HIV i AIDS, które wielu kojarzą się z nauką zakładania prezerwatywy. Chodzi o szeroko rozumianą promocję bezpiecznego i zdrowego życia w świecie, który niesie mnóstwo zagrożeń, a jednym z tych zagrożeń są choroby przenoszone drogą płciową. Z młodzieżą trzeba rozmawiać o tym, jak ma ona sobie radzić w życiu, a więc także o tym, jak planować swoje życie seksualne, jak nie poddawać się presji rówieśników, jak się zabezpieczać. Szkolna pielęgniarka może być osobą, która taką dyskusję zainicjuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska