Mniejszościom jest zawsze trudniej

Po raz drugi w ciagu kilkunastu dni odwiedzam ziemię opolską za względu na waszą obecność na tej ziemi. Poprzednio na zaproszenie pana wojewody spotkaliśmy się z przedstawicielami mniejszości niemieckiej, obywatelami polskimi, by na początku mojego urzędowania zapoznać się i ustalić priorytety, które będą mogły być realizowane.

Dziś skupię się na tych przesłaniach, które zawarł w swoim wystąpieniu pan przewodniczący VdG. III Rzeczpospolitą rządzą dziś ludzie, którzy swymi korzeniami sięgają do tego czasu, gdy z Polski popłynęło znamienne, pobrzmiewające do dziś w całej Europie, jakże ważne w humanistycznej, tolerancyjnej kulturze zdanie: Przebaczamy i prosimy o przebaczenie.

Chcemy, aby nowy ład, nowy porządek Najjaśniejszej Rzeczpospolitej działał w różnych obszarach, ale szczególnie w stounku do tych, którym jest zawsze trudniej. Bo mniejszościom jest trudniej. Chcemy pokazywać takie możliwości współpracy, by ta tożsamość, o której mówił pan przewodniczący, mogła być budowana i mogła się rozwijać. W duchu słów przewodniczącego VdG, że tylko ten, kto ma własną silną tożsamość może się otwierać na innych. Tak ustaliliśmy nasze prawa w tym zakresie. I patrząc na Państwa wspólnie się cieszymy, że po różnych bolesnych doświadczeniach w naszych wzajemnych stosunkach dziś możemy sobie spojrzeć w oczy i powiedzieć, że to nam się udaje.

Nie są to idealne rozwiązania, choć w wymiarze prawnym są modelowe. Będziemy dążyli do tego, by w praktyce te rozwiązania mające solidne podstawy legislacyjne były jak najbardziej efektywne.
Cieszę się, że mogę przemawiać na rocznicy 20-lecia VdG, tego zwornika wszystkich organizacji MN. (...) Niech ta organizacja łącząca różne środowiska mniejszości rozwija się i krzepnie. Dziękuję za waszą aktywność - bardzo konkretną rzeczową i na miejscu. 20 lat temu trudno było się przyznać do niemieckości. Dziś minister rządu Najjaśniejszej Rzeczpospolitej składa wam życzenia: niech nasze relacje promieniują także na inne narody w Europie.