Mury obronne w Grodkowie

fot. Archiwum
fot. Archiwum
Słynnym powiedzeniem "zastał Polskę drewnianą, a zostawił murowaną", odnoszącym się do Kazimierza Wielkiego, można również z powodzeniem określić śląskiego księcia Bolka I Świdnickiego.

Głosuj

Głosuj

Jeśli chcesz zagłosować w plebiscycie Perły Opolszczyzny na Mury obronne w Grodkowie wyślij SMS o treści:

BRZEG.4 na nr 71051.

Koszt - 1,22 zł z VAT.

Tyle że Bolko murował Śląsk i robił to 70 lat przed Kazimierzem. Jednym z jego dzieł są mury otaczające do dziś centrum Grodkowa. Choć nie zachowały się w całości, to krótka wycieczka wzdłuż fortyfikacji mówi wiele o historii miasta i jego właścicieli.

Książę nie budował umocnień bez przyczyny. Całe życie walczył z braćmi i sąsiadami, a ponieważ odnosił sukcesy i zajmował kolejne połacie Śląska, musiał się też solidnie zabezpieczyć. Mury w Grodkowie powstały pod koniec XIII wieku, ale już w połowie kolejnego stulecia trzeba było je podwyższać.

Ślady prac prowadzonych przez biskupa Przecława z Pogorzeli widać na wielu odcinkach: m.in. przy ulicach Kasztanowej, Szpitalnej i Słowackiego. Wtedy też, koło 1350 roku, postawiono pierwsze baszty, które doskonale ułatwiały obronę.

Mury obronne w Grodkowie
Wśród nich jest Baszta Więzienna, która przez lata pełniła funkcję miejskiego aresztu. Jej głównym zadaniem było jednak chronić obrońców: dzięki odpowiedniemu usytuowaniu masywny budynek doskonale zasłaniał ludzi biegnących z rynku ku bramie, a otwory strzelnicze pozwalały na rażenie podchodzących pod miasto wrogów.

Jednym z elementów obronnych była też Brama Lewińska - jedyna średniowieczna brama, która nadal pełni swoją funkcję. Przetrwała tylko dlatego, że ulica, nad którą stoi, jest mało uczęszczana i wąski przejazd nigdy specjalnie nie przeszkadzał kierowcom wozów. W 2009 roku została gruntownie wyremontowana, a nad bramą znowu zawisła stalowa kratownica, która kiedyś broniła dostępu do miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska